Forum www.kolyaska.fora.pl Strona Główna www.kolyaska.fora.pl
Motocykle radzieckie
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

PIERWSZE KILOMETRY MAŁYM CZOŁGIEM GRUBERA
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.kolyaska.fora.pl Strona Główna -> Podróże małe i duże
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
agrupa




Dołączył: 03 Maj 2009
Posty: 733
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 15:57, 12 Sie 2013    Temat postu:

Tak jest najpopularniejszy półsyntetyk motocyklowy, faktem jest że w przypadku tego silnika może być to również olej samochodowy. IMHO ważna lepkość.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rura




Dołączył: 27 Cze 2012
Posty: 423
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Pon 16:37, 12 Sie 2013    Temat postu:

Gosiu chciałem się tylko upewnić, bo własnym oczom nie wierzę.
Niech mnie ktoś oświeci - po jakiego grzyba lać do silnika stricte samochodowego, olej motocyklowy. Który to jest przeznaczony do silników, gdzie moczy się w nim wszystko, począwszy od układu tłokowo-korbowego, rozrządu, skrzyni biegów, sprzęgieł i alternatorów. Może mi ktoś to wyjaśnić? Bo, nawet biorąc na głupi chłopski rozum, lepkość, lepkością, ale taki olej ma trochę inne zadania, czyż nie? Nie wspominając o właściwościach, oraz o tym, że jego skład i charakterystyka jest opracowana do smarowania chłodzenia części zrobionych z innych materiałów, oraz pracujących w innych warunkach.
Ja tego naprawdę nie rozumiem... mam tyle lat, a cały czas świat mnie czymś zadziwia...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Prince




Dołączył: 15 Kwi 2009
Posty: 3491
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków <-> Warszawa

PostWysłany: Pon 16:58, 12 Sie 2013    Temat postu:

Temu, ze agrupa prowadzi dobrze zaopatrzony sklep motocyklowy i pewnie motula miał akurat pod ręką. A samochodowego nie.

Ja robię w serwisie flotowym i mam od cholery samochodowego a po motocyklowy pojechałbym do agrupy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rura




Dołączył: 27 Cze 2012
Posty: 423
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Pon 20:30, 12 Sie 2013    Temat postu:

A co to ma wspólnego? Jakiś Lubro czy inny orlen to wydatek parę złotych w hurcie za litr, no proszę Cię.
Ja też mam dostęp do w miarę tanich olei motocyklowych (a przynajmniej dużo tańszych niż normalnie Wink ), ale w życiu bym nie zalał tym ruska.

EDYTA: jeszcze motulem... Ale co kto lubi...


Ostatnio zmieniony przez Rura dnia Pon 20:33, 12 Sie 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cyrograf15




Dołączył: 10 Kwi 2010
Posty: 3942
Przeczytał: 19 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

PostWysłany: Pon 23:42, 12 Sie 2013    Temat postu:

Kiedyś znajomy z nad morza do którego jeżdżę na wakacje opowiadał jak morze podczas jesiennych sztormów wyrzuciło kontener z beczkami oleju Shell pełnego syntetyka. Wtedy wszelkie traktory, kutry i inne wynalazki w okolicy były przez kilka lat zalewane owym olejem. Skoro ktoś znalazł lub ukradł akurat Motula 5100 to wlał do Ruska, innego powodu nie widzę. Zakładając nawet że tym handluje i ma w dobrej cenie zakupu to by sprzedał i zarobił a nie wylał w błoto.
Wojtek
Powrót do góry
Zobacz profil autora
klapek




Dołączył: 07 Cze 2009
Posty: 2898
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kwidzyn

PostWysłany: Wto 7:13, 13 Sie 2013    Temat postu:

Cyrograf15 napisał:
... morze podczas jesiennych sztormów wyrzuciło kontener z beczkami oleju Shell pełnego syntetyka. Wtedy wszelkie traktory, kutry i inne wynalazki w okolicy były przez kilka lat zalewane owym olejem.

Prawo morskie jest w tej kwestii "miłe". Jak mieszkałem w UK, to sztorm przewrócił kontenerowca, na którym między innymi, płynęły motocykle BMW. W okolicach Kornwalii, było więcej poszukiwaczy niż Polaków w Londynie hehe.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gazia




Dołączył: 04 Paź 2012
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 7:29, 13 Sie 2013    Temat postu:

Witam , a ja osobiście się z Wami nie zgodzębo już różne oeje lałem i jak dota najlepiej sie sporawdza właśnie motul motocyklowy nie ma przycierek i żadne jajaca się ze sprzęem nie dzieją. Jak ktos uważa ,że warto wydac w remont załużmy 1500, i wlać lubro to wolna droga, proponuje jeszcze lepszy i bardziej zaawansowany olej lux 10, i maszyna będzie na lux Smile . Polska jak na razie nie miala nigdy dobrych oleji a te co były były bardzo zanieczyszczone i z niewielką ilością dodaków.
Pozdrawiam Gazia.
sory za pisownie ale z kompem co sie zadzialo. Sad
Powrót do góry
Zobacz profil autora
agrupa




Dołączył: 03 Maj 2009
Posty: 733
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 8:01, 13 Sie 2013    Temat postu:

Rura nie wiem co Cię tak dziwi, imho lepiej wlewać taki olej niż odwrotnie a że zostaje mi dokładnie tego oleju na tyle że mogę "całkowicie za darmo" wlać sobie do emki to tak właśnie zrobiłem. Wyobraź sobie że są motocykle co nie biorą oleju od wymiany do wymiany i jeżeli wlewam tam np. 3,8 to właśnie te 0,2l zostaje. Mój klient zawsze jest pytany czy przelać mu w małą butelkę na dolewki (nawet mam przygotowane) - część ludzi nie chce.

PS. Wczoraj wsk 125 pierwsze swoje tchnienie wydała właśnie na w/w oleju Razz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rura




Dołączył: 27 Cze 2012
Posty: 423
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Wto 8:28, 13 Sie 2013    Temat postu:

Że się cofnę kilka stron
agrupa napisał:

Nie zgadzam się że przyczyną był słaby olej ponieważ ewidentnie ten tłok spuchł, prawy garnek idzie z rozbryzgu, owszem olej jest istotny ale w tym wypadku nie jakość a ilość dostarczonego oleju pod tłok tak żeby mógł np. odebrać temperaturę.

Sam sobie napisałeś jak to jest z motocyklowym olejem. Teraz jak masz pasowanie grube, to pewnie pochodzi.

Cytat:
Po kolorze świec widać że gaźniki miałem ustawione prawidłowo więc teoretycznie mieszanka dostarczana na ten felerny tłok - chłodziła. Jest jeszcze jeden fakt o którym nie wspomniałem, Te tłoki nie są tych samych rozmiarów! Na denkach owszem ale faktycznie szlifierni z pomiarów wyszły różnice. Na dzień dzisiejszy nie wiem czy różnica powstała na skutek pracy/awarii czy były one fabrycznie już zje****. Pomiary pokazały że stożek i owal były. kolejny krzak jaki wyszedł przy rozbieraniu to wybite gniazda zabezpieczenia sworznia. Z każdej strony na dwóch tłokach sworzeń chce opuścić swoje miejsce, rozpychając się. Całość to komplet almot Sad


A tłok przed upadkiem mierzyłeś? Bo raczej jak robią szlif i pasowanie, to powinni pomierzyć tłok i gar, a nie patrzeć co jest naskrobane na opakowaniu. A i z innej beczki, czy wygotowanie almotów jest aktualnie bezsensowne? Czy może warto je wygrzać/wygotować w oliwie przed pomiarami, szlifami i montażem - tu się pytam, bo sam niedługo będę stał przed tym dylematem, nie wiem, czy nie po Bornym Wink.

A wracając do zylcu, IMHO możesz nalać oleju jadalnego, też jakiś czas pochodzi, bo tłuste i śliskie.
To jest takie podejście jak z historiami różnymi. Teraz się powielę, niech ktoś mi naprawdę wyjaśni, że lanie do ruska motocyklowej oliwy ma sens. Bo jak na razie jest tłumaczenie - mam to wleję.
A dla mnie, motocyklowe oleje nie są do takich silników, a jak są takie zajebiaszcze, to po kiego lać MTXa do skrzyni i dyfra? Przecież też można motula nasypać, toż on do wszystkiego jest.


Ostatnio zmieniony przez Rura dnia Wto 8:32, 13 Sie 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
klapek




Dołączył: 07 Cze 2009
Posty: 2898
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kwidzyn

PostWysłany: Wto 8:54, 13 Sie 2013    Temat postu:

Rura napisał:
A i z innej beczki, czy wygotowanie almotów jest aktualnie bezsensowne? Czy może warto je wygrzać/wygotować w oliwie przed pomiarami, szlifami i montażem - tu się pytam, bo sam niedługo będę stał przed tym dylematem, nie wiem, czy nie po Bornym Wink

Ja swoje Almoty przed montażem, trzymałem w piekarniku w 200'C.
Jak mają spuchnąć, to stanie się właśnie tam.
ps. zobaczymy, jak w Borne będą sobie radzić Wink


Ostatnio zmieniony przez klapek dnia Wto 8:55, 13 Sie 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
agrupa




Dołączył: 03 Maj 2009
Posty: 733
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 9:09, 13 Sie 2013    Temat postu:

w fazie pierwotnej mojego remontu owszem bazowałem na wiedzy i doświadczeniu osób którym zlecałem pewne tematy. Nie mierzyłem po nich bo im ufałem, wcześniej coś robili dla mnie i problemów nie było. Płaciłem za to żeby to ktoś pomierzył i zgodnie ze swoim doświadczeniem zrobił (jak widać było to błędem więc teraz muszę poprawiać).

Co do oleju. Jakie dodatki z oleju motocyklowego mogły spowodować awarię mojego pieca? Moim zdaniem żadne! Który parametr mógł spowodować awarię w wybranym oleju (motocyklowy mineralny shell 15w50) do docierania mojego silnika? Moim zdaniem żadne. Nadmienię tylko że olej na bagnecie był w górnym jego zakresie więc jako przyczynę awarii - wykluczam! Jak pisali koledzy z większym doświadczeniem - jakość tłoków almot jest głównym winowajcą awarii.

MTX wlałem ponieważ też mi go zostaje Sad

Ogólnie rzecz biorąc moim zdaniem w doborze środków smarnych nie popełniłem żadnych błędów ponieważ zadbałem o dobre jakościowo produkty z odpowiednimi klasami lepkościowymi i całkowicie przewyższającymi radzieckie założenia klasami jakościowymi. Specjalnie wybrałem olej mineralny na pierwsze płukanie i docieranie ponieważ uważam że na takim oleju silnik najlepiej i najszybciej dotrze, nawiasem mówiąc za ten musiałem zapłacić Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
euro




Dołączył: 15 Wrz 2012
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 19:34, 01 Wrz 2013    Temat postu:

Dawid1981 napisał:
Honowanie na ostro zawsze (glebsze rysy )bo niektorzy wygladzaja i porazka:))))
Ale na almocie i tak to nie bedzie chodzic odpowiednio Smile))chyba ze bedziesz jezdzil 70-80km/h i nie dlugie odcinki:)))).
Jak przytrzymasz na trasie w upal kilkadziesiat km to sam sie przekonasz .Wkoncu zacznie kopcic:)).
Skladalem juz almota z luzem 14 setek i porazka:)))).Zawsze przytarlo.
Oczywiscie delikatnie nie byl eksploatowany (do deski) hehehe

A na maluchu pasowanie 0.09mm odpal i na trase i od razu 80km/h w mega upal:))).Stygniecie raz ,drugi i trzeci do 120km i deska:))))) -tyle mialem docierania .Teraz juz ma 2500km najechane i zero dyma ,zero wycieku tylko szprychy i opony wymieniam Smile)))).
Wiec sami macie odpoowiedz i nie twierdze ze almot mega zly ale katowania nie wytrzyma.tyle na tem temat.
I nie jeden z tego forum potwierdzi to zdanie co mial do czynienia z roznymi tlokami.


A co kolego powiesz na proces anodowania tłoków almotowskich?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dawid1981
Gość






PostWysłany: Nie 23:09, 01 Wrz 2013    Temat postu:

A co mam niby napisac???? Mysle ze problem jest w stopie .Maluch ma ze stopu AK102 i zero problemu.
Jednak znam przypadek gdzie jest zalozony almot i sie sprawdzil idealnie juz 4 tys km ale napewno nie byl katowany i bez kosza.
Tak ze almot nie jest zly w niektorych przypadkach.
Powrót do góry
Michal_




Dołączył: 08 Kwi 2013
Posty: 423
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin/wieś spod Hrubieszowa

PostWysłany: Pon 6:31, 02 Wrz 2013    Temat postu:

Cytat:
Jednak znam przypadek gdzie jest zalozony almot i sie sprawdzil idealnie juz 4 tys km ale napewno nie byl katowany i bez kosza.


u to jak mój prawie,
z tym że ja miałem pasownie na 0,08 a na początku i bywało ciężko, a teraz to mnie mocno ciekawi jak rozbiore silnik i ile po pomiarach wyjdzie bo mi pierscienie szybko żeliwo jedzą.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zorg




Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zielona Góra

PostWysłany: Śro 10:00, 04 Wrz 2013    Temat postu:

A ja z innej beczki.
Spiker napisał:
Coraz bardziej podoba mi się ten kolor ... i ogólnie cywilne malowanie .

Mnie też wydaje sie ten kolor dość ciekawy. Napisz coś więcej. Co to za kolor, farba, czy jakiś gotowiec z palety? Cóż to za szparunki?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.kolyaska.fora.pl Strona Główna -> Podróże małe i duże Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
Strona 5 z 8

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin