Forum www.kolyaska.fora.pl Strona Główna www.kolyaska.fora.pl
Motocykle radzieckie
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Castrol Edge Sport 10W60
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.kolyaska.fora.pl Strona Główna -> Mechanika
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
klapek




Dołączył: 07 Cze 2009
Posty: 2898
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kwidzyn

PostWysłany: Wto 12:42, 18 Lis 2014    Temat postu:

odzio napisał:


jak dla ciebie nic z tego nie wynika to wlej selektol i nie pierdol.

Wychodzi kultura...
Leję pełny syntetyk do swojego Urala, ale na Selektolu i tak zrobię więcej km, niż Ty na 0w - wiesz czemu?

Ja jeżdżę Cool
Powrót do góry
Zobacz profil autora
krzysztof




Dołączył: 20 Cze 2011
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 13:27, 18 Lis 2014    Temat postu:

Może się znajdzie ktoś komu się to przyda co piszesz, chyba walczysz ze sobą ale może jest inaczej w każdym razie pisz dalej o olejach i o tym jak to ty twój olej i jeszcze samochód doświadczacie właściwości smarnych oleju i jaki to ma ogromny wpływ na ruska
Powrót do góry
Zobacz profil autora
odzio




Dołączył: 15 Paź 2013
Posty: 378
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Toruń

PostWysłany: Wto 14:00, 18 Lis 2014    Temat postu:

klapek napisał:
Wychodzi kultura...


no bo siedziałem do 5 rano i robiłem rozkminę z olejami w temacie najciekawszym od czasu wynalezienia Pompki Odzia Wink a tu pierwsze co widzę to, że się chłopcu stos przepełnił..

Krzysztof, nie ma tak, żebyś poszedł do sklepu i kupił dobrze dopasowany olej z naisem "Do Ruska", więc trzeba coś dopasować z istniejącej, bardzo szerokiej gamy, bo oleje się miedzy sobą dramatycznie różnią. Do tego trzeba wertować jakieś dane techniczne olejów, których normalnie na opakowaniu nie ma, w dodatku materiały techniczne są głównie po angielsku. Sam szukam odpowiedzi, który olej będzie najlepiej pasować i byłbym głupcem gdybym potrafił wskazać jeden olej, bo nie znam wszystkich zawiłości i wymagań silnika i parametrów wielu olejów. Ale mam dużo większe rozeznanie niż brak rozeznania i wyniki ogólnych analiz tu napisałem. Nie rzuciłem jakiejś jednej nazwy oleju i nie niapisałem że jest dobry - jak się dzieje najczęściej na forach, tylko staram się dojść do zasad doboru oleju.

Kluczową sprawą wydaje się być ilość dodatków smarnych i odporność na temperaturę. Napisałem, że wg tych kryteriów można znaleźć dobry olej wśród olejów do diesla, sportowych i do V-Twina. One się między sobą dalej znacznie różnią ale wybór każdego z nich zdaje się być dużo lepszy niż wybór np oleju do eco jazdy albo do wydłużonych okresów serwisowych albo najtańszych mineralnych gęstych w butelce a w podwyższonych temperaturach się palących i zamieniających na kompletną wodę a potem szlam.

Ty pytasz o Castrol 10W60. Nie szukałem danych technicznych bo wydaje mi się, że SAE60 to jest z gruntu przesada. Ale to, że on znajduje się w grupie syntetycznej sportowej jest bardzo dobrą rzeczą z uwagi na to, że te oleje generalnie mają odporność na temp i bardzo dużą ilość dodatków antyzużyciowych. Ile konkretnie ma ten to nie wiem, ale na pewno ma dużo więcej niż większość olejów dostępnych na rynku.

Wszyscy tu błądzimy po ciemaku z olejami i jak czujesz, że 60 będzie dobre i chcesz zaryzykować to wlej, pojeździj i potem napisz. Ale ja nie wleję więcej niż 50 i nie mniej niż 40. Dokładniej widać to w danych lepkościowych, że wysoki 40 to jest prawie to samo jak niski 50 ale gdzieś musi przebiegać podział z grubej kreski, żeby to było czytelne dla klienta, który nie wnika ale my musimy wniknąć jak chcemy mieć chociaż z grubsza dopasowany olej. Co do oznaczenia zimowego to ma to dużo mniejsze znaczenie ale łączy się ze współczynnikiem lepkości i nie odrzucam tych rzadkich jak 5W. Może 0W na wszelki wypadek bym odrzucił jako kolejną skrajność, chociaż na logikę to nie powinno odgrywać większej roli.

Teraz jest kwestia jeszcze tego, że duża ilośc antyzużyciowa, jakiej moim zdaniem nam trzeba nie idzie w parze z niskim współczynnikiem tarcia. Wygląda na to, że wytworzenie powłoki ochronnej pod naciskiem stawia jakiś większy opór niż to się dzieje w olejach które zawierają dużo dodatków zmniejszających tarcie ale mało antyżużyciowych - bo to nie jest to samo a wręcz działają w moim wyobrażeniu antagonistycznie. Najlepiej to się wydaje być zrównoważone w olejach do Diesli a w olejach do Harlayów i wyścigowych wygląda na to, że oszczędność paliwa w ogóle nie jest brana jako priorytet i tam masz najwięcej dodatków antyzużyciowych. O innych dodatkach dyspersyjnych antykorozyjnych nie wspominam, bo wydają mi się być dużo mniej ważne i każdy olej je ma na jakimś tam poziomie.

Teraz pytanie jak rusek by chodził na V-Twinie? Być może jakieś różnice dało by się wyczuć od razu po kulturze pracy. Paradoksalnie na takim oleju silnik może bardziej zgrzebnie chodzić ale nie wiem jak rusek się zachowa i czy w ogóle poczuje różnicę jakby to pewnie zrobił współczesny japończyk.

Gdyby się nie sprawdziło z jakiś powodów to można zejść trochę niżej w ilości dodatków antyzużyciowych ale wciaż na wyższym niż średnia poziomie i wziąć coś z klasy 15W50 jak ten Mobila 4T Racing. Mi ten olej wygląda na pewniaka ale ciekawi mnie czy aby olej do Harleya nie byłby nawet jeszcze lepszy. Wchodzimy w jakieś ekstremum i zza biurka ciężko to wyczuć - może będzie idealny a może czegoś będzie już za dużo a czegoś będzie trochę brakować, nie wiem.

Jak lubisz sportowy olej to moim zdaniem też to będzie o niebo lepiej niż przecietny i tani olej jaki możesz wlać do Clio, jedynie szukałbym takich chociaż 5W na wszelki wypadek - wiem że sporo jest takich właśnie 0W w tej klasie. Jakkolwiek po 5 min pracy to już nie ma żadnego znaczenia. Dla Harleya ma, bo tam jest mokre sprzęgło. Też z powodu sprzęgła nie może ten olej być naładowany substancjami zmniejszającymi tarcie jak jakiś econo.

Podsumowując oleje syntetyczne dla ruska (moim zdaniem):
* Diesel- najbardziej zachowawczo, dostępnie i tanio (np z beczki), wygląda na dość zrównoważony olej i uniwersalny ( do Diesla, benzyny, ruska, turbo) 5W40.
* 15W50 4t Racing Mobil1 i odpowiedniki innych firm- moim zdaniem pewniak, choć tu się pojawia powoli kwestia braku dodatków zmniejszających tarcie jak jest w samochodowych. Chodzi głównie żeby mokre sprzęgło motocyklowe smarowane olejem silnikowym się nie ślizgało.
* oleje sportowe - po odrzuceniu ekstremalnych lepkości 0 i 60 coś dobrego można wybrać ale nie wiem czy są np 5W50, nie szukałem. Jeszcze nie wiem co z dodatkami anty-tarciowymi w tej klasie.
* do Harleyów V-Twin 10W50 - może okaże się najlepszy ale może w praktyce wyjdą jego jakieś inne minusy np związane z większym tarciem, nie wiem na razie.

Mineralne gęste tylko w butelce, oleje do eco jazdy i wydłużonych okresów serwisowych, najzwyklejsze i najtańsze - no no, ja przynajmniej takiego nie wleję.


Ostatnio zmieniony przez odzio dnia Wto 16:08, 18 Lis 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
odzio




Dołączył: 15 Paź 2013
Posty: 378
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Toruń

PostWysłany: Wto 16:24, 18 Lis 2014    Temat postu:

krzysztof napisał:
... i o tym jak to ty twój olej i jeszcze samochód doświadczacie właściwości smarnych oleju i jaki to ma ogromny wpływ na ruska


- to był przykład jak dwa oleje na różnych syntetycznych bazach mają całkowicie inne spalanie (się) w tym samym silniku. Przypuszczalnie jeden będzie lepszy niż drugi dla ruska - ale nie wiem który i pewnie wyrażasz frustrację, że jest więcej pytań niż odpowiedzi a ty tylko chciałbyś wiedzieć czy Castrol jest dobry tak-nie i już.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cyrograf15




Dołączył: 10 Kwi 2010
Posty: 3933
Przeczytał: 18 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

PostWysłany: Wto 16:37, 18 Lis 2014    Temat postu:

Jeszcze w latach 90-tych za wschodnią granicą na stacjach była "masłota" i nic więcej. Czyli jeden rodzaj oleju który lali do wszystkiego i wszystko jeździło. Swego czasy lałem do Ruska LUX 10, do silnika, skrzyni, dyfra i zawieszenia. Mało tego, do WFM do mieszanki ten sam olej. I też wszystko jeździło.
Wojtek
Powrót do góry
Zobacz profil autora
odzio




Dołączył: 15 Paź 2013
Posty: 378
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Toruń

PostWysłany: Wto 17:22, 18 Lis 2014    Temat postu:

Cyrograf15 napisał:
Jeszcze w latach 90-tych za wschodnią granicą na stacjach była "masłota" i nic więcej


- racja ale pytanie jak długo jeździło. Jeśli można dać olej, który przedłuży żywot maszyny, będzie się mniej jego samego zużywać i nie będzie się zapiekać czy robić z niego szlam to czemu nie? Gdybyśmy tak myśleli to bylibyśmy cywilizacyjnie na etapie osi wozu konnego polewanej surową ropą naftową. poza tym dawniej oleje z zasady zawierały więcej dodatków antyzużyciowych ale zmiany konstrukcyjne wsp samochodów i uwarunkowania srodowiskowe spowodowały duży spadek stężenia cynku w olejach. Poczytaj na innych forach jak ludzie niszczą rozrząd różnych rzadkich starych silników na współczesnych przypadkowych olejach. Kto wie czy ta masłota nie miała tyle Zn co obecnie jakiś olej typu Racing Smile

Jak się ma już jakoś tam chodzący silnik weterana to moim zdaniem warto pokombinować, który olej będzie mu lepiej służyć, bo różnice pomiędzy olejami są ogromne. Wlej Selektol do samochodu wyścigowego Nascar i dobrze rozgrzej silnik a nie dojedzie pewnie nawet na linię startową. Wyżyłowany silnik z twardymi sprężynami zaworowymi i zwykłym wałkiem na tarcie się zaraz zatrze na byle malslie, bo byle film przy tych obciążeniach się rozbija i musi być smarowanie dodatkami w takich miejscach. Rusek wiadomo nie jest wyżyłowany ale przy tych materiałach, pasowaniu i opiłkach w oleju dodatkowa ochrona przeciwzużyciowa niż dla współczesnych samochodów moim zdaniem tylko dobrze mu zrobi.

Widzę sporo na tym forum postawy , że nic nie warto do ruska z olejem kombinować. Mnie to dziwi.

Być może właśnie wśród samochodowych olejów sportowych znajdzie się idealny olej do ruska. Motocyklowe są robione na mokre sprzęgło i zawierają mało molibdenu antytarciowego. W silnikach samochodowych i w rusku ta opcja jest niepotrzebna i niesie tylko ograniczenia. A olej samochodowy sportowy ma rekordowo dużo ochronnych związków cynku bo nie obowiązują normy jak dla samochodów drogowych, jest odporny na skrajną temperaturę i jeszcze doczytam ale zdaje się zawiera dodatki typu związki molibdenu zmniejszające tarcie. Podobny do diesla ale o jeszcze sporo agresywniejszych parametrach, bo diesla obowiązują ograniczenia z racji powszechnego stosowania.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cyrograf15




Dołączył: 10 Kwi 2010
Posty: 3933
Przeczytał: 18 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

PostWysłany: Wto 20:24, 18 Lis 2014    Temat postu:

Silnik konstrukcyjnie pochodzi z lat 30-tych ubiegłego wieku i przewidziany jest na oleje jakie były w owym czasie. Czyli gęste, co njmniej 20W. Instrukcja M-72 z początku lat 50-tych znaczy z epoki zaleca oleje MS-20 lub MK-22, zimą MS-14. Późniejsze instrukcje zalecają zimą LUX 7z i latem LUX 10. Oznaczenia SEA dla LUX-ów to odpowiednio 30 i 40. Dziwnym trafem LUX 5 nie był zalecany jako rzadki. Tak więc jak ktoś chce niech leje syntetyczną wodę 0W, tylko niech nie pisze że to dla dobra silnika tylko uczciwie że z własnej niewiedzy i głupoty.

Wojtek

PS
Instrukcja podaje wymianę oleju co 2000 km. Moim zdaniem nie tyle idzie o utratę właściwości oleju co o usunięcie syfu wraz z nim krążącemu. Odzio, można filtrować, tylko po co skoro taki olej jest tani i można zmieniać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
balu




Dołączył: 19 Lis 2010
Posty: 408
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Jasło

PostWysłany: Wto 21:11, 18 Lis 2014    Temat postu:

Co ci da olej 20W40? Uważam że nic. 0 W to może przesada w co wątpię. Z tego co mówisz to rozgrzanego oleju ruska pompa już by nie pociągła bo jest za rzadki.... Uważam że najlepszy olej do ruska to 5/10W50/60 z dodatkiem MoS2.
[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez balu dnia Wto 21:11, 18 Lis 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cyrograf15




Dołączył: 10 Kwi 2010
Posty: 3933
Przeczytał: 18 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

PostWysłany: Wto 22:13, 18 Lis 2014    Temat postu:

Mam inny pogląd. Jak jest ciepły silnik to i tak smaruje go mgła olejowa. Parametr typu temperatura zapłonu oleju właściwie nas nie dotyczy, bo wszystkie współczesne oleje mają go wysoko. Natomiast przy zimnym silniku > rozruchu, pompa musi dać ciśnienie i od razu zapewnić smarowanie > napełnić magistrale. Ten układ smarowania projektowany był na gęsty olej rzędu 20W, i tyle w temacie. Można montować lepszą > wydajniejszą pompę i używać rzadki olej. Tyle że to ktoś powinien policzyć > zaprojektować i przetestować w warunkach laboratoryjnych. Wsadzanie czegoś od czegoś na pałę zwykle powoduje więcej strat jak pożytku. Najpewniej nie kombinować tylko lać 20W40/60. Czy mineralny czy syntetyk nie ma znaczenia (z wyjątkiem kosztów), ponieważ z uwagi na brak zewnętrznego filtra jest do wymiany co 2 tyś. Przy tak małym przebiegu nawet mineralny nie zdąży stracić właściwości.
Wojtek
Powrót do góry
Zobacz profil autora
odzio




Dołączył: 15 Paź 2013
Posty: 378
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Toruń

PostWysłany: Wto 22:32, 18 Lis 2014    Temat postu:

Cyrograf15 napisał:
Silnik konstrukcyjnie pochodzi z lat 30-tych ubiegłego wieku i przewidziany jest na oleje jakie były w owym czasie.


- wtedy znano tylko oleje mineralne - czyli takie, które stworzyła natura i przypadkowo jakoś tam pasowały w jakimś zakresie do silników. Oleje syntetyczne są zaprojektowane w labie przez chemików i mają parametry takie jakie mają być i można wycisnąć ze współczesnej chemii.

Cytat:
Czyli gęste, co njmniej 20W.


- racja - ale skąd to się brało? Z tego, że mineralny niemodyfikowany z lat 30 ma bardzo słaby współczynnik lepkości - czyli bardzo szybko się z niego robi "woda" pod wpływem temp. Jeśli się wystartuje z wyższego pułapu , z bardziej gęstego to efekt rozrzedzania będzie łatwiej znieść.
Po co podajesz nieistotny parametr zimowy? 20W ile?

Teraz oleje syntetyczne działają zupełnie inaczej - na wejściu mogą być rzadsze - ale trzymają parametry pod wpływem temperatury i dzięki temu mogą być olejami na lato i zimę. Mineralne bez modyfikacji to są oleje na wąski zakres temperaturowy jednosezonowe - na mrozie nie da się zakręcić wałem bo robi się z niech masło a w lecie w pracującym silniku robi się z nich woda i w dodatku się palą.

Cytat:
Instrukcja M-72 z początku lat 50-tych znaczy z epoki zaleca oleje MS-20 lub MK-22, zimą MS-14. Późniejsze instrukcje zalecają zimą LUX 7z i latem LUX 10. Oznaczenia SEA dla LUX-ów to odpowiednio 30 i 40.


- ciekawe informacje ale czy wiesz dla jakich temperatur to są wartości SEA? Dla 40 czy 100stC? - bo to ma zasadnicze znaczenie. Chodzi, żeby porównywać jabłka do jabłek. Podejrzewam że to jest dla około 100stC.

Cytat:
Tak więc jak ktoś chce niech leje syntetyczną wodę 0W, tylko niech nie pisze że to dla dobra silnika tylko uczciwie że z własnej niewiedzy i głupoty.


- jeśli nie masz na uwadze warunków rozruchu w zimie to parametr zimowy możesz całkiem pominąć, zapomnieć o nim, możesz w ogóle go nie podawać i nikogo z motorowców nie powinien zbytnio interesować poza nielicznymi ludźmi, którzy jeżdżą w zimie. Chodzi o punkt pracy- czyli okolice 100stC. Tam olej syntetyczny trzyma parametr jaki ma być. Nie proponuję niczego złego dla silnika pod względem lepkości. Potem gdy silnik stygnie z mineralnego robi się gęsta ciecz, tylko utrudniająca rozruch i opóźniająca prawidłowe smarowanie od pierwszych minut pracy silnika i nic więcej - a syntetyk niewiele się zmienia pod względem lepkości - i to jest cała różnica. Nie wiem po co w ogóle rozmawiamy o parametrze zimowym. Tu nie ma filozofii, jak ktoś chce odpalać na -20 to musi mieć rzadszy na zimno i już. Każdy olej i ten rzadki 0W50, i ten gęsty 20W50 spotykają się po nagrzaniu w tej samej lepkości 50 i to jest ważne a nie parę minut rozgrzewki silnika. 0W czy 5W na zimnym silniku wygląda z perspektywy silnika jakby już silnik był wstępnie rozgrzany i nic więcej. NIC WiĘCEJ!

Co innego oleje motocyklowe, które mają większą lepkość na zimno - ale one są wypadkową tego, że jest to olej uniwersalny za razem do silnika, skrzyni (która wymaga bardziej lepkiego) i sprzęgła. Jakkolwiek nas ten przypadek mniej interesuje bo mamy w rusku olej tylko do samego silnika.

Kluczowy jest parametr lepkości w 100stC i zawsze mówiłem że okolice 40-50 prawdopodobnie są najlepsze. W instrukcjach było jak piszesz 30-40, więc być może nawet 50 to będzie przestrzelone w górę ale prawdopodobnie jeszcze bez szkody dla silnika - a może nawet wyjdzie na plus, bo gęstszy tworzy mocniejszy film - ale też musi odpowiednio płynąć, więc 60 bym się już bał.

Cytat:
Instrukcja podaje wymianę oleju co 2000 km. Moim zdaniem nie tyle idzie o utratę właściwości oleju co o usunięcie syfu wraz z nim krążącemu.


- sądząc po krótkim okresie pewnie rzeczywiście to był główny powód.

Cytat:
Odzio, można filtrować, tylko po co skoro taki olej jest tani i można zmieniać.


- ale po co zmieniać nadmiernie często, skoro parametry ma dobre a tylko jest zanieczyszczony mechanicznie opiłkami? Poza tym dobry olej nie jest taki całkiem zaniedbywalnie tani.

Mogę przefiltrować co 100km a nie co 2000km- co nie jest absurdem zważywszy, że w każdym współczesnym silniku olej jest filtrowany na bieżąco wiele razy na każdy kilometr.

Ile musiałbym wydać na wymiany gdybym chciał mieć w takim stanie olej bazując wciąż na nowym? Co 100km wymiana (zamiast filtrowania) 20 wymian oleju powiedzmy dobrego po 40zł litr to jest 1600zł. Pompka mi się zwróciła już przy pierwszej filtracji czy najdalej drugiej. Jak ktoś woli mieć przez 2tyś km zupę z opiłków niszczącą silnik albo często kupować nowy olej i stary dobry wyrzucać to już jego wybór.

Ja wybieram sobie filtrowanie (dodatkowo do okresowej wymiany) i mam i tanio i czysty olej - a roboty praktycznie tyle samo co bym każdorazowo nowy lał.

Nikogo nie namawiam ale dziwię się, że takie proste argumenty tak słabo trafiają i że nikt na to nie wpadł wcześniej.

Wracając do oleju - to Valvoline robi ciekawą linię olejów VR1 Racing Motor Oil o różnych lepkościach, dostępnych u nas. Ludzie z zagranicznych forów starych Corvett i innych oldtimerów lubią te oleje i inne podobne też - ale generalnie szukają zawsze oleju z dużą zawartością związków cynku (i fosforu dokładnie mówiąc).

Może rozrząd ruska nie jest strasznym wyzwaniem dla oleju - ale opiłki są. Każdy opiłek między naciskającymi elementami silnika to punktowe ogromne zwiększenie ciśnień - jakby taki mikro popychacz rejsowego silnika. Z dobrymi dodatkami ma większe szanse prześlizgnięcia się a na słabym oleju wyryje mikro rowek - i będzie już kilka opiłków krążyć w oleju po takim cyklu...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
odzio




Dołączył: 15 Paź 2013
Posty: 378
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Toruń

PostWysłany: Wto 22:57, 18 Lis 2014    Temat postu:

Cyrograf15 napisał:
Natomiast przy zimnym silniku > rozruchu, pompa musi dać ciśnienie i od razu zapewnić smarowanie > napełnić magistrale.


- tak mówisz jakby 0W nie dało się pompować - ale fakt jest taki, że nawet 0W dalej się rozrzedzi z temperaturą (nieznacznie) i w 100st będzie z niego SAE 50 - taki sam jak z mineralnego 20W50 i oba dają się bez problemu pompować - i nawet są zbyt gęste względem instrukcji, które podajesz, że w nich był odpowiednik 30-40.

To olej zbyt lepki nie dawał od razu dobrego smarowania i oleje synteryczne ten problem rozwiązały. Dzięki temu masz jeden olej w samochodzie a nie dwa na lato i zimę. Czemu ten na zimę nie mógł być na lato? - bo miał gówniane parametry i w lecie z kolei za bardzo się rozpływał w pracy silnika, który uzyskuje wtedy wyższe temp.

Oznaczenie SAE trochę wprowadza w błąd, bo ma się wrażenie że wraz z rozgrzaniem robi się bardziej lepki olej - lepiej posługiwać się prawdziwą obiektywną lepkością, która zawsze z temperaturą każdego (normalnego) oleju spada.

Cytat:
Ten układ smarowania projektowany był na gęsty olej rzędu 20W, i tyle w temacie.


- silnik nie był projektowany na 5 minut rozruchu w zimie (parametr poprzedzający literę W) - tylko na wiele godzin pracy w wysokiej temperaturze (parametr po literze W). Zapomnij najlepiej o parametrze zimowym wielosezonowcyh olejów i o lepkości w butelce bo to to tylko zaciemnia obiektywny obraz tego co dla silnika naprawdę jest ważne.

Cytat:
Najpewniej nie kombinować tylko lać 20W40/60.


- skąd wziąłęś nagle 60 skoro w instrukcjach które podawałeś przed chwilą było 30-40?

Cytat:
Czy mineralny czy syntetyk nie ma znaczenia


- w Formule1 też tak mówią i leją mineralny, w końcu to i tak po paru km do wymiany Wink

Możesz wlać 20W ale to nie znaczy, że 5W nie możesz nalać. Jeśli możesz nalać gorącego oleju 20W to tym bardziej możesz nalać zimnego 0W - bo zimny 0W ma i tak większą lepkość niż gorący 20W - bo oznaczenie 20W nie ma już najmniejszego znaczenia gdy tylko się olej zacznie rozgrzewać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cyrograf15




Dołączył: 10 Kwi 2010
Posty: 3933
Przeczytał: 18 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

PostWysłany: Wto 23:11, 18 Lis 2014    Temat postu:

Zmartwię Cię, takie filtrowanie to nic nowego. Naście lat temu znajomy który pracował na Politechnice Krakowskiej miał wyczynowe enduro bez filtra. Tam był drogi w owym czasie syntetyk wymieniany co 20 godzin pracy (o ile pamiętam). Filtrował to na sączkach, po filtracji sprawdzał parametry oleju na profesjonalnym sprzęcie do tego (miał pod ręką). Po 10 filtrowaniach olej zachowywał 80% pierwotnych właściwości i wtedy go zmieniał na nowy. Oczywiście w miedzy czasie były ubytki (zużycie przez silnik, straty przy zlewaniu i filtrowaniu) które uzupełniał nowym. Znaczy można filtrować ale i tak do czasu. Przypuszczam że sączki mogły być lepsze od zwykłego wkładu filtra. Dodatkowo filtrował gorący olej co w twoim wypadku może być kłopotliwe.
Wojtek
Powrót do góry
Zobacz profil autora
odzio




Dołączył: 15 Paź 2013
Posty: 378
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Toruń

PostWysłany: Wto 23:12, 18 Lis 2014    Temat postu:

Przykład konkretny na liczbach:

Przykładowy olej 0W40:
-lepkość 40stC - 75cSt
-lepkość 100stC - 13cSt

Czyli wraz z temperaturą lepkość spada i okolice kilkunastu jednostek to jest SAE40.

Olej 10W40:
-lepkość 40stC - 82cSt
-lepkość 100stC - 13cSt.

dla porównania jeśli lepkość się w 100stC zatrzyma na 20cSt - to już jest SAE50.

Olej 20W50 do V-Twin:
-lepkość 40stC - 172cSt
-lepkość 100stC - 20cSt.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
odzio




Dołączył: 15 Paź 2013
Posty: 378
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Toruń

PostWysłany: Wto 23:32, 18 Lis 2014    Temat postu:

balu napisał:
Uważam że najlepszy olej do ruska to 5/10W50/60 z dodatkiem MoS2.
[link widoczny dla zalogowanych]


- ten olej ma dodatek MoS2 modyfikujący tarcie i dający niewystarczające efekty dla dużych obciążeń - a nie za bardzo się chwalą dodatkami związków Zn zmniejszającymi zużycie na dużych obciążeniach, tez pomijają odporność termiczną. Moim zdaniem łatwo znajdziesz dużo lepszy pod tymi względami.

Pytanie czy rusek naprawdę potrzebuje takich dobrych olejów. Nie wiem tego na pewno, podejrzewam z powodów, które wymieniałem (materiały, opiłki) że tak. Dobry olej też nie powinien zaszkodzić gdyby się okazał zbyt dobry.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
odzio




Dołączył: 15 Paź 2013
Posty: 378
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Toruń

PostWysłany: Wto 23:38, 18 Lis 2014    Temat postu:

ten olej z MoS2 jest właśnie dedykowany do zmniejszonego zużycia paliwa - dokładnie odwrotnie niż te oleje sportowe i do V-Twinów, które mają dużo dodatków antyzużyciowych ale nie sprzyjają małemu tarciu. W porządku, jeśli celem jest zaoszczędzić trochę na benzynie i zajrzeć do silnika po 3tyśkm zamiast po 5 Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.kolyaska.fora.pl Strona Główna -> Mechanika Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 4 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin