www.kolyaska.fora.pl

bogus

Ja to już chyba za stary jestem.Zaślepione kanały smarujące kół zębatych??? i który jeszcze???dolny do lewego cylindra????JURA!!!!! Wytłumacz mi to,bom tępy.

Prince

To już znany patent. Dziurwkę przepustową wierci się małą wyżej-gdzieś na w okolicach połowy wysokości małego koła rozrządu. W ten sposób rozrząd we większym stopniu ma być w kąpieli olejowej. Minusem jest to ze syf zostaje na dole pod pokrywą, jednak łatwo to odkręcić i wyczyścić. Koła od Staciwy (z aukcji) są wykonane z innego materiału niz z Niska ( skąd miał Hius).
Hius je kasztany, ślimaki I żaby w Paryżewie - jak wróci to pytania o materiał na przekładnie rozrządu do niego. Wydał kupę kasy i przeszedł doktoryzacje z tych nierządów na własnym tyłku.

Jura

Zacytuje grzeha750 Wink

grzeh750

gobert

Myślę, że nia ma powodu do dalszych emocji w tym temacie, pomyłki interpretacyjne są dosyć częste na forach - każdemu się zdarzają.
Forma "kłótni" do niczego pozytywnego nie doprowadzi.

Jura

grzeh750

Ja się nie denerwuję , obcyndalałem całkiem na zimno Laughing

W kwestii tłoków od poldka są dwie szkoły:
1. ustawianie na strzałki, czyli tak jak kombinujesz.
2. na wybrania pod zawór, czyli obadwa wybrania do góry( jak się pewnie orientujesz te wybrania w dolniaku nie mają żadnego zastosowania).
Większość preferuje ustawienia na strzałki i to moim zdaniem jest najbardziej prawidłowe, aczkolwiek zdarzyło mi się ( przez pośpiech i nieuwagę) założyć na wybrania i nic się nie stało.
Nie wiem czy nie popełniam w tym momencie jakiejś zbrodni( jeśli tak to proszę Gobert nie odsądzaj mnie od czci i wiary) masz tu link do strony na MOC'nym forum gdzie ten problem był poruszany.
[link widoczny dla zalogowanych]
No i podstawowa sprawa- musisz stoczyć płaszcz tłoka , bo w poldku jest przydługi i zawadza o przeciwwagi wału w rucholu, ile to Ci nie powiem bo nie pamiętam ( kilka mm.) i po stoczeniu dobrze jest zważyć tłoki na jakiejś w miarę dokładnej wadze by ważyły tyle samo.

brzytwa

Jura

Wielkie dzieki grzehu750 za konkret odpowiedź. O tym podtaczaniu płaszcza tłoków jeszcze nie słyszałem. Ciekawa sprawa, jutro dokładnie sprawdze czy faktycznie tak jest.
Mam jeszcze kolejne pytanie. Jaką funkcje spełnia okrągła blaszka zakrywająca praktycznie całe łożysko na tylnym czopie wału?? Znajduje się bezpośrednio za łożyskiem a po miedzy sprężynującą podkładką i kołem zamachowym (nie chodzi mi o odrzutniki oleju). Jest to jedynie forma uszczelnienia?? Jeżeli nie bedzie wiadomo oco chodzi postaram się jutro wrzucić zdjęcie.

grzeh750

Jakie, bo nie widzę. Question

Jura

Już poprawiłem się.

grzeh750

No widzę.
Teraz co do pytania, oryginalnie w silnikach M-72 i K-750 tylny czop wału uszczelniony był pierścieniem filcowym znajdującym się w podtrzymce/ deklu zwanym czasami potocznie gwiazdą, nie przypominam sobie żadnej blaszki która by tam była, może ktoś w ten sposób wydystansował łożysko, jednocześnie próbując uszczelnić w jakiś dziwny sposób, filcowe uszczelnienie nie zawsze się sprawdzało , szczególnie po wielu latach eksploatacji bez wymieniania filcu, więc różni ,, kowale " robili takie i inne patenty by im nie ciekło .
Może się mylę , ale raczej nie, niech się i inni wypowiedzą na ten temat, ostatecznie po to jest to forum.

Jura

Nie sądze żeby była to jakaś kowalska robota, aczkolwiek mogę się mylić, gdyż idealnie pasuje na czop wału jak również ma przetłoczenie. Jutro wkleje zdjęcie i będzie wiadomo jak to wygląda.

agrupa

Grzech nie mam teraz zdjęcia ale również była taka podkładka. jest ona średnicy zewnętrznej bieżni łożyska. Ma takie przetłoczenie po środku.

pepe

Rozbieralem taki nowy silnik do k-750 i byla tam taka podkladka zakrywajaca cale lozysko, mysle ,ze to mialo tworzyc taka zaslone jak w krytych lozyskach.
Zmienilem wtedy lozysko na lepsze kryte z jednej strony(druga wydlubalem) i dodatkowo zalozylem ta blaszke .
Nic sie nie dzieje i jest ok.
Pozdrawiam