www.kolyaska.fora.pl

Hius · Wysłany: Czw 19:11, 03 Mar 2011 Temat postu:

W temacie pierścieni to zdecydowanie tom ring .Nie blu .
Wyślij im tłok i tuleję tak najlepiej.
3 dni i gotowe 120 zl

Doktor · Wysłany: Czw 22:47, 03 Mar 2011 Temat postu:

Adam M. · Wysłany: Pią 0:45, 04 Mar 2011 Temat postu:

No wlasnie trzeba zwracac uwage na szczegoly, bo potem sa takie szopki.
Jakos nie doczytalem ze masz caly komplet Almota, wowczas tez bym napisal o fazowaniu sworzni. Ta wada byla przyczyna kilku szybkich remontow na grupie Dziki Junak.
W kazdym razie teraz rozebrac i zrobic porzadnie bedzie duzo latwiej niz pozniej.

Prince, nie sadze zeby pierscienie innych wytworcow byly twardsze niz Motusy - robione sa pewnie z tego samego materialu kupionego w tej samej hucie, tylko dokladniej ( mam nadzieje ) zrobione.

Grubsze honowanie nie wymaga zbierania materialu ani zadnych strasznych zabiegow.
Wejdz na YouTube i w okienku szukaj wpisz "flex hone"
Obejrzyj filmy ktore ci wyskocza Smile

austringer · Wysłany: Pią 11:10, 04 Mar 2011 Temat postu:

Agrupa, ile zapłaciłeś za remont popychaczy i gdzie robiłeś ?

orita · Wysłany: Nie 23:41, 06 Mar 2011 Temat postu:

Przepraszam a dlaczego tom ring jest dobry a blu zły ? Chodzi mi o to w czym jest gorszy ? Bo słyszałem o nich dobre opinie , o tom zresztą też .

Prince · Wysłany: Pon 0:14, 07 Mar 2011 Temat postu:

Hius · Wysłany: Pon 19:19, 07 Mar 2011 Temat postu:

Podczas swojego doktoratu zamawiałem pierścienie tu i tu jednak na pierwszy rzut oka te z tomringu wydają sie bardziej dokładnie wykonane

Hius · Wysłany: Pon 19:21, 07 Mar 2011 Temat postu:

Doktor jest pod wrażeniem krótkiej prądnicy więc sza niech się chłopisko nacieszy

Doktor · Wysłany: Wto 21:17, 08 Mar 2011 Temat postu:

Święte słowa Hiusa! Very Happy

To jest właśnie ta prądnica:
[link widoczny dla zalogowanych]
Niniejszym oznajmiam,że po latach tułaczki i wytężonych poszukiwań znalazł się oryginalny i chwilowo Very Happy

sprawny zestaw, czyli krótka prądnica G11A oraz duży metalowy regulator PP31.. Cool

Jeszcze tylko powtórzymy remoncik silnika (drobiazg,prawda?) i.... potem juz z górki..!

agrupa · Wysłany: Czw 10:34, 10 Mar 2011 Temat postu:

Witam.

Dzięki Princu za wstęp.
Silniczek pójedzie do poprawki, poprawimy sworzeni i zrobimy nowe pierścienie.
NIestety dalszy ciąg tematu będzie dopiero za kilka miesięcy, teraz remontuje kolano Sad

gobert · Wysłany: Czw 19:57, 10 Mar 2011 Temat postu:

Przykra sprawa z kolanem, współczuję.
Szybkiego powrotu do zdrowia Ci życzę.

emku

Witam!
Pisze tu, bo moja tragedia dolniaka własnie dotyczy. A stało sie tak:
Dzis w trakcie grzebania przy emce odkrylem, że prądnica dziwnie chodzi i szumi, postanowilem ją wyciagnac i okazalo sie, że odkręciła się nakrętka która mocuje tryb i klin wpadł do środka silnika. Klin udało wyciagnać mi sie magnesem na tyczce, ale nakrętki nie mogę zlokalizowac a jestem pewien na 100% ze musi tam być. Odkręciłem miskę, siatki i nigdzie jej nie ma. Co robic?? jak ją zlokalizowac?? a może sprawę zbagatelizowac bo nie jedne nakrętki w silniku dolniaka sie znajdowalo;]

Pozdrawiam i czekam na odp.
Marcin

agrupa

hej.

Odkręć pokrywę rozrządu - pewnie tam ją znajdziesz Smile

austringer

Witam,
też jestem na etapie składania silnika, z tym ze mój silnik jest już prawie złożony pozostało zamocować sprzęgło i przykręcić korek z bagnetem, którego jeszcze nie mam. Ale do rzeczy po montażu nowego wałka ( miał być od k 750) okazało się, ze wałek w jednym miejscu zacina się. Okazało się że krzywki ocierają o blok a dokładnie o tą jego część w której mocowane są popychacze. Sam wałek ( a właściwie rysy na krzywkach wskazały gdzie szlifować ). Po oszlifowaniu bloku wałek kręcił się bez zacięć. Co do rozrządu to ja kupiłem używane na bazarze ze śladami niewielkiego zużycia. Po zamontowaniu nie stwierdziłem bicia i zanotowałem niewielki luz jaki spodziewał bym się raczej po nowym zestawie.

emku

Znalazła sie pod rozrządem;] troszkę "wiórków" przy okazji wyciagnalem, ale to chyba nic groźnego. Dzięki agrupa !!!