www.kolyaska.fora.pl

HansKlos

Ciekawi mnie ile można wyciągnąć z naszych maszyn i jakie mają przyspieszenie.Ja mam m72 z koszem dyfer 8 i osiągnąłem na niej prędkość 95 z koszem mierzone gps zapasu na manetce jeszcze trochę było.Jestem ciekawy ile można wydusić z solo z urala i dniepra na różnych dyfrach i też z szybką 4

tadzioh

wklejam ci linka i nie brzęcz, najwyżej mnie tu ukamienują ale tam się nie rejestruje [link widoczny dla zalogowanych]
na ile masz wyobraźni jadąc bez hamulców zdolnych to zatrzymać?

klapek

karrad13

Hius

Ciekawy gość nie ?

tadzioh

ciekawie to wyszło bo mi pół posta wywaliło Laughing

Rura

Bo widzisz, źle do problemu podszedłeś Wink

. Słyszałeś, żeby kiedyś ktoś się zapytał: "Panie a jak szybko to stanie?" ? Bo ja nie osobiście, zawsze jest: a ile pojedzie? Wink

A jak się pytają ile wyciąga, to najlepiej mówić, że ze 2-3 laski dziennie Wink

.

brzytwa

Na wiosnę albo nieco później będziemy robić próby na Dnieprze na skrzyni 5-ce z dyferkiem 9, to ci odpowiem, ale 140km/h powinno być.

Śmigiel T

Nie miałem wtedy wiarygodnego prędkościomierza (jak to w rusku)
ale miałem dobry obrotościomierz.
W Uralu solo z dyfrem 9 i standardową skrzynią.

Kiedyś na pustej dwupasmówce odkręciłem do 6000 odr/min.
Manetka całkowicie do oporu.
Pęd powietrza był taki że położyłem się na baku bo głowę chciało urawć.
Licznik miałem wyskalowany do 120km/h, trochę zawyżał, ale wskazówka mocno wyszła poza skalę.

Szkoda że nie miałem licznika rowerowego czy GPS żeby wiedzieć ile naprawdę jechałem. Z tabelek z przełożeniami szacowałem że tak ze 130-140km/h jak nic było.

Teraz mam licznik rowerowy ale nie zamierzam odkręcać do oporu.
W każdym razie 98.8km/h osiąga łatwo-a potem tani licznik wariuje.

Stara ema

Ja w tym sezonie robiłem próbę na emie solo, skrzynia standard, dyfer 9, opony mitasy 19-4.00. Silnik jak i reszta standard. I jechała jakieś 110-115km/h mierzone Yamahą Drag Star która jechała obok.

Cyrograf15

"Pęd powietrza był taki że położyłem się na baku bo głowę chciało urwać."

Podobne odczucia miałem na ścigaczu pozbawionym owiewek, ale na liczniku było jakieś 220. Nie sądzę aby Rusek był w stanie tak się rozpędzić Very Happy

Wojtek

Prince

Adam M. · Dołączył: 15 Mar 2010 Posty: 526 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3

W mojej Kasce przod od AJSa 18 zalatwil sprawe zawieszenia i hamulcow mimo to nie sadze zebym w trasie jezdzil szybciej niz stowka.
BSA ktora nominalnie idzie 160 tez za bardzo nie nadaje sie do tego zeby trzymac nia stale 120 raczej 100 - 110 w zaleznosci od warunkow drogowych i wytrzymalosci kierowcy na wibracje.

Śmigiel T

Oczywiście dywagacje o prędkościach na weteranach trzeba traktować jako ciekawostki. Uważam że nie ma sensu przekraczać 100km/h. Nawet na nowszym moto dostaje się tylko łoskot powietrza w kasku czy owiewce.
Takie jest mój pogląd na odkręcanie. Pewnie też dlatego że nigdy nie jeździłem prawdziwie szosowym nowym moto.

Chyba że mamy dwupasmówkę dobre warunki i kawał drogi do połknięcia.
To korki w uszy i jazda.

Ale dla odczuwania pędu powietrza bardzo duże znaczenie ma forma kierownicy. Na szosowych motocyklach siedzi się przecież nachylonym z częścią ciężaru na rękach.
W endurakach czy moim Uralu z szeroką kierownicą siedzisz wyprostowany i rozpięty jak żagiel.

Jeździłem 600tką turystycznym-enduro z małą owiewką i na tym moto ze zdjętym plastikiem. Różnicę w oporze powietrza czułem powyżej 100kh/h i to w tym sensie w jakim się rozpędzał przy podobnym odkręceniu manetki.

Czytałem w książce Kwiatkowskiego z lat 60tych że motocykl typu iż 350 to już jest maszyna która pozwala trzymać prędkość 120. Dla mnie 120 to można trzymać na 600tce z lat 80-90. Albo postęp techniczny to mistyfikacja albo coś innego tu nie gra Very Happy

Cyrograf15

Trzeba zainwestować w kask a nie jeździć w poniemieckim nocniku chińskiej produkcji, wtedy nie ma łoskotu i da się z przyjemnością jeździć zdecydowanie szybciej. Na 600tce czterocylindrowej z lat 80tych to można trzymać 180km/h na jednym piecu to powiedzmy 140km/h.
Wojtek