Forum www.kolyaska.fora.pl Strona Główna www.kolyaska.fora.pl
Motocykle radzieckie
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Puzzle M72
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.kolyaska.fora.pl Strona Główna -> Mechanika
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
stopa




Dołączył: 23 Mar 2011
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Brzeszcze

PostWysłany: Czw 20:00, 24 Mar 2011    Temat postu: Puzzle M72

Nabyłem był takie cóś.

[link widoczny dla zalogowanych]

Jak widać silnik częściowo rozebrany przez poprzedniego właściciela.
Rama też w rozkładzie. Ale taki właśnie chciałem wrak.

Pierwsze pytanie :
Prawy cylinder jets pęknięty na krawędzi na dł, 1 cm. i wybrzuszony lekko na zewnątrz. Czy w tym miejscu jest to wada dyskwalifikująca?
[link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
agrupa




Dołączył: 03 Maj 2009
Posty: 733
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 20:49, 24 Mar 2011    Temat postu:

Hej.

Przeglądając zdjęcia z twojej galerii mogę wnioskować tak:
- głowice k-750 ale tzw. zimowe, osiągają duże ceny więc z wymianą nie powinno być problemu.
- rama przejściowa późne lata 40 lub wczesne 50. Będziesz ją reanimował?
wygląda na umęczoną ale warto ją ratować,

To był kawałek motocykla czy składak z kilku sztuk? Pokaż więcej zdjęć Smile

Ps. wydaje mi się że cylinder niestety na półkę, jeżeli byłby tylko wygięty można by było próbować szlifować żeby to wyprowadzić, tu jest pęknięte, jeżeli to się odseparuje to może niezłego bałaganu Ci na robić - wyobrażam sobie zablokowany wał lub urwaną korbę Razz
Jeżeli chciałbyś ratować go to chyba tylko przez tulejowanie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
stopa




Dołączył: 23 Mar 2011
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Brzeszcze

PostWysłany: Czw 21:52, 24 Mar 2011    Temat postu:

Wreszcie ktoś rzeczowo i na temat.
Nie pomyslałem o tym że cylinder może faktycznie się rozlecieć. Tak więc wymiana. Tak jak napisałem w galerii tłoki były 77,95 wiec chyba nominały. Czyli znaczy prawy cylinder pasowało by mniej więcej ten sam szlif?
Głowic chyba nie będę zmieniał ponieważ mi się podobają, a ja nie mam zajawki na 100% oryginaly model. Raczej ma się mi podobać i jeździć. Zresztą i tak będą pytania - Co to Iż?
Silnik+skrzynia są zdaje się z kompletu, numery podałem na galerii jeżeli Ci coś powiedzą. Tak jak pisałem przywiozłem je w skrzynkach. ( cena kilkaset) Troche zacząłem rozkręcać i myć, ale z racji niedokończonych spraw warsztatowo lokalowych mało intensywnie, chociaż ręce swędzą Very Happy Na razie więc staram się zweryfikować co do odrzutu, co naprawa a co nowe\lepsze.
Ramę przywiozłem z daleka i już została wypiaskowana i malnięta. Mam zamiar reanimować. Pytałem na RM na co te dodatkowe otwory na szpilki i ktoś wymyślił, że mógł tam być silnik z Sahary. Były właściciel też twierdził że to rama z BMW, co jest oczywiście nieprawdą.
Co masz na myśli pisząc że rama przejściowa? Jej numer podałem w galerii, a bardzo interesuje mnie z jakich jest lat i jej historia. I kurcze po co ktoś tak ją wyrzeźbił.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
agrupa




Dołączył: 03 Maj 2009
Posty: 733
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 22:19, 24 Mar 2011    Temat postu:

Zrobisz jak uważasz, ja myślę że warto zgłębić temat i zrobić ten motocykl najlepiej jak się da. Jeżeli odpuszczasz oryginalność to będzie Ci dużo łatwiej, pamiętaj jednak że odbudowujesz motocykl już zabytkowy i szacunek mu się należy Smile

Z tym szlifem to najpierw pójdź do szlifierzy, często jest tak że trzeba z nominału zrobić drugi albo trzeci szlif. Reszta silnika wygląda nie najgorzej, umyj, zacznij mierzyć i dokładnie oglądać...

Numer który pokazujesz na ramie nie jest oryginalny, fabryczne miejsce na numery to:
patrząc od frontu na motocykl
- ramy późniejsze (lata 50) - bite numery na prawej odkuwce suwaka.
- ramy wczesne (lata 40) - numery nadlane na lewej odkuwce suwaka.

Moim zdaniem nie było tam silnika z bmw tylko ktoś dorobił sobie mocowania do pługa, brony czy innego typu urządzenia z którym lansował się po okolicy.
A rama przejściowa ponieważ ma przejściowy typ wzmocnień przy suwakach i brak wzmocnień za belką przy mocowaniu akumulatora.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cyrograf15




Dołączył: 10 Kwi 2010
Posty: 3933
Przeczytał: 18 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

PostWysłany: Czw 22:43, 24 Mar 2011    Temat postu:

Ta rama to złom. Wycięte mocowanie wózka, wycięty kawałek z przodu prawdopodobnie w celu wsadzenia innego silnika, jakieś dodatkowe otwory może pod gmole i całość pogięta. Szoda czasu i pieniędzy na reanimacje tego. Wózka się nie da przykręcić a zrobienie geometri na płycie wyjdzie więcej jak inna rama. Cylinder do tulejowania lub wymiany.
Wojtek
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Prince




Dołączył: 15 Kwi 2009
Posty: 3491
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków <-> Warszawa

PostWysłany: Czw 23:51, 24 Mar 2011    Temat postu:

Rama była kiedyś pod silnik z sahryny a później jako dawca. Wycięto mocowania kosza ( w tej wersji obydwa spawane). Do uratowania na siłę. Zdaje sie ze chciał tez utłuc podstawkę baterii.
Głowice świetnie wyglądają ale ani nie odprowadzają ciepła ano to orginał. Nie szkoda wioski robić?

I tak przykładowo:
Koło zamachowe - złom
Sprzęgła - złom
Blok do weryfikacji, wstępnie fajnie ze wersja na panewkę- długi temat.
Skrzynia- długi temat
Zawieszenia jakieś są?
Papiery?
Cylindry to najmniejszy problem. Jeśli chodziły w tym bloku to stawiam że wał padł i korba tak pokiereszowała cylinder- zatem uważniej musisz sie przyjrzeć blokowi silnika. Uszkodzeniom w układzie smarowania, rurki i osadzeniom łożysk. Np co to za odłamek?


Ostatnio zmieniony przez Prince dnia Czw 23:53, 24 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Spiker




Dołączył: 20 Gru 2010
Posty: 279
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów

PostWysłany: Pią 10:14, 25 Mar 2011    Temat postu:

Mocne wyzwanie - i nie chodzi mi nawet o pokiereszowaną ramę, ale o ogromną ilość brakujących podzespołów i detali, które pojedynczo zdobywa się o wiele drożej niż w zestawie z motocyklem. Ja mam prawie kompletny zestaw podobnych puzzli i spore obawy czy uda się to szybko skompletować i złożyć - ale może ja z tych bardziej bojących Wink. Zdaje się, że będziemy szli łeb w łeb z odbudową, więc chętnie będę śledził postępy w pracach. Już lubię Twoje teksty okraszone humorem. Pozdrawiam i życzę sukcesu!

[Jeszcze tylko jedna prośba i rada - przy robieniu zdjęć z odległości mniejszej niż 0,8-1m zawsze przełączaj aparat w tryb makro (sprawdzałem, Twój aparat go ma Wink). Uzyskasz w ten sposób ostre zdjęcia małych detali.]

Prince napisał:
Koło zamachowe - złom, Sprzęgła - złom

A to dlaczego? Nie są pierwszej młodości, ale np. zamachowi chyba nic nie brakuje?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Prince




Dołączył: 15 Kwi 2009
Posty: 3491
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków <-> Warszawa

PostWysłany: Pią 11:18, 25 Mar 2011    Temat postu:

Cytat:
ogromną ilość brakujących podzespołów i detali, które pojedynczo zdobywa się o wiele drożej niż w zestawie z motocyklem.

Z drugiej strony kupując z całym motocyklem często i gęsto ta kupa drobnicy nadaje sie tylko do wyrzucania. Od dawna mówię, ze najsensowniejszą metodą jest składanie z kawałków. Od razu można zweryfikować podzespół czy cześć. A wtedy wychodzi dużo taniej. W tym przypadku cena byla tak niska ze to ma sens.


Cytat:
Prince napisał:
Koło zamachowe - złom, Sprzęgła - złom


Cytat:
A to dlaczego? Nie są pierwszej młodości, ale np. zamachowi chyba nic nie brakuje?

Powiększyłem fotki i mój błąd. Te otwory to jakaś próba ściśnięcia pewnie za luźnych kołów. Moze to pochodzi. Zobaczyłem jakiś otwory w dziwnych miejscach co by wskazywało ze wyważenie zamachu jest mocno podejrzane.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
stopa




Dołączył: 23 Mar 2011
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Brzeszcze

PostWysłany: Pią 11:51, 25 Mar 2011    Temat postu:

Dziękuję za radę co do aparatu. Poprawię się na przyszłość.
Co do głowic to macie rację i szkoda robić wiochy. Pójdą na razie na półkę.

Całkowicie zgadzam się z kolegami odnośnie kupowania całego motocykla i wywalania połowy gratów. Dlatego raczej pójdę drogą kompletowania z Waszą mam nadzieję pomocą części sprawdzonych. Tak jak napisałem cena za skrzynie+silnik zamknęła się w 800zł. Założyłem sobie że odbudowa chwilę potrwa, wprost proporcjonalnie do zaangażowanych środków płatniczych NBP.
Wydawało mi się że koło zamachowe jest w porządku, ale jeszcze nie sprawdzałem czy nie ma bicia itd. Kołki faktycznie mogły być poprawiane, bo mi też wyglądają na trochę zmęczone.
Chciałbym doprowadzić silnik do stanu używalności i stopniowo dograć resztę. Co do papierów to myślałem o rejstracji na zabytek, aczkolwiek nie wykluczam jeszcze innych wersji. Wink

Jetsem Wam wdzięczny za pomoc i zainteresowanie. Stawiam. cheers
Powrót do góry
Zobacz profil autora
agrupa




Dołączył: 03 Maj 2009
Posty: 733
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 14:05, 25 Mar 2011    Temat postu:

Ja jestem zdania że lepiej kupować kawałek, zawsze coś odzyskasz (drobnica, śruby itp.)
Najdroższe i najrzadziej spotykane części są malutkie - patrz taki motylek hamulca przedniego - będziesz go potrzebował a ja szukałem takiego od roku, ostatnio się pokazał w znanym serwisie aukcyjnym ale cena mała raczej nie była, skończyłem śledzić na 40zł. Jest dużo więcej takich fantów. Pamiętaj również że wedle tego co przytargałeś twoja ema powinna być składana wedle specyfikacji z początku lat 50.
A tu masz dużo drogich elementów - niski przodek, półbębny, błotnik z przewężeniem, siodło na dwóch sprężynach, regulator duża maselniczka, klakson bakielitowy c35a, stacyjka na okrągły klucz i wiele innych drobniejszych detali.
Chyba że będziesz składał tzw. kundla to wtedy nie będzie problemu, tylko kwestia kasy.

Tak czy siak trzymam kciuki i w razie możliwości postaram się pomóc.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hius




Dołączył: 06 Cze 2009
Posty: 1095
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trzebownisko k/ Rzeszowa

PostWysłany: Pią 19:41, 25 Mar 2011    Temat postu:

No i skończyło się babce sranie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
stopa




Dołączył: 23 Mar 2011
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Brzeszcze

PostWysłany: Sob 12:37, 26 Mar 2011    Temat postu:

Agrupa
Na pewno postaram się żeby emka była jak najbardziej zgodna z oryginałem i liczę na Twoje bystre oko Shocked. Ale też ja nie chcę egzemplarza muzealnego i na pewno np. zapłon będzie elektroniczny, może jeszcze jakieś inne sprawy. Jasne że drobne części są trudno dostępne i drogie, na szczęście mam blisko na oldtimer bazar do Katowic czy Krakowa i paru sprzedawców dosyć blisko. Założenia moje były takie że wersja emki będzie militarna, ponieważ ja niezbyt dużą wagę przywiązuję do czystości motocykla, a już chromy to mnie odrzucają. Przepraszam wszystkich którzy je mają. Embarassed Nie chcę robić też z odrapanego i ubłoconego motocykla choinki. Pewne sprawy ułożą się w trakci same. I myślę że tyle w sprawach ogólnych. Cenie Bardzo Wasze uwagi. Mam plan najpierw doprowadzić serce do zdrowia. I może stwórzmy tutaj jakiś, przejrzysty plan remontu na początek silnika.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
klapek




Dołączył: 07 Cze 2009
Posty: 2898
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kwidzyn

PostWysłany: Sob 22:34, 26 Mar 2011    Temat postu:

A co tu planować..? Wał, cylindry do walarza (Iława?), dobry wałek rozrządu (Bydgoszcz?), pompa od Urala, Almot+Prima/Tomring i jedziesz z koksem Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Prince




Dołączył: 15 Kwi 2009
Posty: 3491
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków <-> Warszawa

PostWysłany: Nie 19:42, 27 Mar 2011    Temat postu:

klapek napisał:
A co tu planować..? Wał, cylindry do walarza (Iława?), dobry wałek rozrządu (Bydgoszcz?), pompa od Urala, Almot+Prima/Tomring i jedziesz z koksem Wink

Klapek mądralo- Nie takie to proste. Najważniejsze to weryfikacja tego co jest. Czyli np. czy blok nie jest wyjeżdżony w gniazdach, czy cylindry nie mają jakiś uszkodzeń typu gniazda w głębokimi wżerami a prowadnice luzu. Oczywiście wszystko da sie naprawić lub obejść- tylko za jaka cene? To przykłady a takich dupereli wbrew pozorom jest sporo.


Cytat:
i na pewno np. zapłon będzie elektroniczny,

Tu właśnie bym nie szalał. Miałem całkiem zrypany rok przez miedzy innymi elektroniczny zapłon. Regulator ładowania- tak. Nad zapłonem jeszcze bym sie zastanawiał.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
stopa




Dołączył: 23 Mar 2011
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Brzeszcze

PostWysłany: Czw 20:30, 31 Mar 2011    Temat postu:

Witam Was moi młodzi Padawanowie Very Happy

Najpierw sprawy bardziej przyziemne:
Se skleciłem w tzw. międzyczasie zgrabny stojaczek montażowy na silnik, jak i panzerny ściągacz do wszystkiego z wyjątkiem mleka młodych... ee tych, Cool które z dumą prezentuje. Od razu też zaznaczam, że koncepcja nie moja, wykonanie jak najbardziej, co chyba widać. Sie człowiek urodził z talentem. Cool
[link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]
Podpora wału zeszła bez mydła.
Poczytałem również na temat zakupów kół rozrządu i ich problematycznej jakości, założyłem więc z powrotem wałek i ja nie zauważam żadnych luzów na kołach. Oceńcie. był jednak luz osiowy wałka o ok.2 mm.
[link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]

Tyle z rzeczy przyziemnych. A teraz NEWS.

Każy z nas pewnie słyszał wielokrotnie opowieści o odkryciu w garażu jakiegoś dziadka wyjątkowego egzemplarza motocykla itd. Otóż anonsuje że już wkrótce w mojej galerii udostępnie "na żywo" relacje z otwarcia piwnicy pełnej międzynarodowej techniki. Shocked Pierwsze dwa rzuty okiem przekonały mnie o obecności techniki polskiej, czechosłowackiej, niemieckiej, a może i innnej. Stwierdziłem również wstępnie obecność co najmniej 3 wózków i sterty bliżej niezidentyfikowanych gratów. Jak tylko relacja będzie gotowa natychmiast dam znać.

A teraz na pohybel czarnym. Bag
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.kolyaska.fora.pl Strona Główna -> Mechanika Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin