| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat | 
	
	
		| Autor | Wiadomość | 
	
		| krzyś 
 
 
 Dołączył: 27 Lip 2013
 Posty: 65
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Ostrzeżeń: 0/3
 Skąd: Żuławy Wielkie
 
 | 
			
				|  Wysłany: Pon 6:24, 29 Lip 2013    Temat postu: Grzejący się jeden cylinder |  |  
				| 
 |  
				| Może macie jakieś pomysły dlaczego tak się dzieje - 2 minuty pracy i na prawym mogę trzymać rękę przez 15 sekund a lewego nie mogę dotknąć bo parzy jak diabeł. Świece oryginał ruskie, zapłon oryginał, tłoki i cylindry od (chyba) "zawczasti" więc też pewnie ruskie (kupione 5 lat temu).
 |  | 
	
		| Powrót do góry |  | 
	
		|  | 
	
		| klapek 
 
 
 Dołączył: 07 Cze 2009
 Posty: 2898
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Ostrzeżeń: 0/3
 Skąd: Kwidzyn
 
 | 
			
				|  Wysłany: Pon 7:10, 29 Lip 2013    Temat postu: Re: Grzejący się jeden cylinder |  |  
				| 
 |  
				|  	  | krzyś napisał: |  	  | Może macie jakieś pomysły dlaczego tak się dzieje - 2 minuty pracy i na prawym mogę trzymać rękę przez 15 sekund . | 
 Ten gar nie chodzi poprawnie - po dwóch minutach smaży się jajka na cylku.
 |  | 
	
		| Powrót do góry |  | 
	
		|  | 
	
		| astacus 
 
 
 Dołączył: 08 Lip 2013
 Posty: 132
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Ostrzeżeń: 0/3
 Skąd: Święte
 
 | 
			
				|  Wysłany: Pon 8:15, 29 Lip 2013    Temat postu: |  |  
				| 
 |  
				| Dokładnie tak! Nie ma opcji żebyś dotknął pracujący cylinder po dwóch minutach.
 Więc tak na prawdę problem masz nie z grzejącym się cylindrem tylko z tym drugim.
 |  | 
	
		| Powrót do góry |  | 
	
		|  | 
	
		| krzyś 
 
 
 Dołączył: 27 Lip 2013
 Posty: 65
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Ostrzeżeń: 0/3
 Skąd: Żuławy Wielkie
 
 | 
			
				|  Wysłany: Pon 9:33, 29 Lip 2013    Temat postu: |  |  
				| 
 |  
				| Czyli dłubanko w gaźniku. Trzeba będzie popróbować , podnieść iglice, opuścić... chyba że macie inne propozycje. |  | 
	
		| Powrót do góry |  | 
	
		|  | 
	
		| Wilku 
 
 
 Dołączył: 21 Kwi 2012
 Posty: 136
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Ostrzeżeń: 0/3
 Skąd: Szczecin
 
 | 
			
				|  Wysłany: Pon 9:39, 29 Lip 2013    Temat postu: |  |  
				| 
 |  
				| Jak go możesz pomacać 2 minuty po odpaleniu to pewnie nie pracuje. Nie zauważyłeś, że moto ciągu nie ma? Zobacz jak wygląda świeca, sprawdź iskrę, wyrównaj przepustnice, sprawdź czy gaźnik dostaje paliwo. |  | 
	
		| Powrót do góry |  | 
	
		|  | 
	
		| krzyś 
 
 
 Dołączył: 27 Lip 2013
 Posty: 65
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Ostrzeżeń: 0/3
 Skąd: Żuławy Wielkie
 
 | 
			
				|  Wysłany: Pon 9:43, 29 Lip 2013    Temat postu: |  |  
				| 
 |  
				| Moto stoi jeszcze i nie jeździ, nieposkładane hamulce, gaźnik paliwo dostaje, iskra jest, świeca lekko mokra. Sugeruje to za dużo paliwa i nie przepala. |  | 
	
		| Powrót do góry |  | 
	
		|  | 
	
		| Wilku 
 
 
 Dołączył: 21 Kwi 2012
 Posty: 136
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Ostrzeżeń: 0/3
 Skąd: Szczecin
 
 | 
			
				|  Wysłany: Pon 10:23, 29 Lip 2013    Temat postu: |  |  
				| 
 |  
				| No to wiesz co robić.  |  | 
	
		| Powrót do góry |  | 
	
		|  | 
	
		| Adam M. 
 
 
 Dołączył: 15 Mar 2010
 Posty: 526
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Ostrzeżeń: 0/3
 
 
 | 
			
				|  Wysłany: Pon 16:38, 29 Lip 2013    Temat postu: |  |  
				| 
 |  
				| Zacznij od ponownego zprawdzenia luzow zaworowych, a potem gazniki. |  | 
	
		| Powrót do góry |  | 
	
		|  | 
	
		| corsar 
 
 
 Dołączył: 09 Paź 2012
 Posty: 464
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Ostrzeżeń: 0/3
 Skąd: Osielsko
 
 | 
			
				|  Wysłany: Pon 19:55, 29 Lip 2013    Temat postu: |  |  
				| 
 |  
				| Miałem właśnie pisać o zaworach - brak luzów i nie domykają się. Na wysokich obrotach palą oba gary i w miarę jest moc a na wolnych obrotach spalanie zachodzi tylko w jednym garze.
 |  | 
	
		| Powrót do góry |  | 
	
		|  | 
	
		| krzyś 
 
 
 Dołączył: 27 Lip 2013
 Posty: 65
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Ostrzeżeń: 0/3
 Skąd: Żuławy Wielkie
 
 | 
			
				|  Wysłany: Pon 21:18, 29 Lip 2013    Temat postu: |  |  
				| 
 |  
				| jutro sprawdzę zawory. Dziś grzebałem w gaźniku, opuściłem iglice, dałem więcej powietrza, na wolnych ładnie chodzi na wysokich strzela w tłumik. |  | 
	
		| Powrót do góry |  | 
	
		|  | 
	
		| mariuszbzo 
 
 
 Dołączył: 19 Lip 2012
 Posty: 69
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Ostrzeżeń: 0/3
 
 
 | 
			
				|  Wysłany: Wto 7:06, 30 Lip 2013    Temat postu: |  |  
				| 
 |  
				| witam, miałem takie same przeboje z ustawianiem gaźników, na dzień dobry pomogła zmiana świec na polskie iskry, różnica kolosalna. A przy okazji czy na 100 % dobrze pierścienie założyłeś (ja strzeliłem gafe i drugi pierścień założyłęm odwrotnie i zalewało olejem świece). co do samej regulacji ja korzystałem z tego opisu:
 [link widoczny dla zalogowanych]
 |  | 
	
		| Powrót do góry |  | 
	
		|  | 
	
		| krzyś 
 
 
 Dołączył: 27 Lip 2013
 Posty: 65
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Ostrzeżeń: 0/3
 Skąd: Żuławy Wielkie
 
 | 
			
				|  Wysłany: Czw 19:40, 01 Sie 2013    Temat postu: |  |  
				| 
 |  
				| PODDAJE SIĘ !!! 3 dni walki i w zasadzie bez efektu.  Jak zdjemę fajkę z prawego cylinda to na lewym pracuje równo, nie gaśnie, jest super. Jak zrobię odwrotnie to na prawym nie pracuje, gaśnie od razu. Prawy juz pracuje ale nierówno, czasem kichnie, kaszlnie, buja nim, czasem mam wrażenie że pracuje co drugi raz.
 Luzy zaworowe sprawdzone, cylindra nie zdejmowałem, gaźnik myty 2 razy.
 Macie sugestie? pomierzyć ciśnienia sprężania? Zamoczyć w czymś gaźnik , może jakiś stary syf gdzieś coś przytyka?
 Motór stał 5 lat nie ruszany.
 
 Do tego się okazało dziś że prądnica nie daję prądu - macie pomysł co sprawdzić, jak? No i skubana mocno hałasuje mimo wymiany łożysk.
 |  | 
	
		| Powrót do góry |  | 
	
		|  | 
	
		| Adam M. 
 
 
 Dołączył: 15 Mar 2010
 Posty: 526
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Ostrzeżeń: 0/3
 
 
 | 
			
				|  Wysłany: Czw 20:35, 01 Sie 2013    Temat postu: |  |  
				| 
 |  
				| Jak myles te gazniki ? Kup sobie plyn do mycia gaznikow w spray'u, zdejmij gaznik z niepracujacego cylindra, wykrec z niego srube powietrza dla wolnych obrotow oraz dysze wolnych obrotow.
 Odkrec gore gaznika zeby zostala z przepustnica na lince gazu
 Sprawdz czy dysza wolnych ma przelot.
 Nastepnie psikaj tym spray'em w otwor po dyszy wolnych, zatykajac jednoczesnie otwor po srubie regulacyjnej powietrza, a potem na odwrot - psikasz przez otwor sruby a otwor po dyszy zatykasz palcem.
 W obu wypadkach powinienes otrzymac 2 strozki plynu sikajace z dwu malych otworkow wewnatrz korpusu gaznika, mniej wiecej na wysokosci zamknietej przepustnicy. Jak nie sikaja, albo slabo to trzeba to oczyszcic najlepiej na myjce.
 
 Sprezanie bym zmierzyl tak czy owak zeby wiedziec na czym stoje, specjalnie jesli nie byl to motocykl przeze mnie robiony.
 
 Ostatnio zmieniony przez Adam M. dnia Czw 20:37, 01 Sie 2013, w całości zmieniany 1 raz
 |  | 
	
		| Powrót do góry |  | 
	
		|  | 
	
		| krzyś 
 
 
 Dołączył: 27 Lip 2013
 Posty: 65
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Ostrzeżeń: 0/3
 Skąd: Żuławy Wielkie
 
 | 
			
				|  Wysłany: Czw 21:31, 01 Sie 2013    Temat postu: |  |  
				| 
 |  
				| Gaźniki rozebrałem, moczyłem w benzynie całą noc, potem pędzelek, taki drucik z tworzywa 9coby nie poharatać stalowymi), i sprężone powietrze. 
 Silnik składałem sam ale to było 5 lat temu, ale...... mam mało zaufania do mechaników a najmniej do siebie
  więc jak się znam sprawdzałem wsio 3 razy  |  | 
	
		| Powrót do góry |  | 
	
		|  | 
	
		| szefostwo 
 
 
 Dołączył: 17 Lip 2012
 Posty: 277
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Ostrzeżeń: 0/3
 Skąd: Skwierzyna/Poznań
 
 | 
			
				|  Wysłany: Czw 22:27, 01 Sie 2013    Temat postu: |  |  
				| 
 |  
				| Albo strzykawką z igłą cienką - igłę można włożyć do dyszy i wtedy tryskać, np. benzyną ekstrakcyjną. Powinno się wylewać z odpowiednich otworków, ale dysza wolnych obrotów może być za cienka, żeby tryskało, więc raczej będzie się sączyło (chociaż jeśli pod ciśnieniem z puszki, to mogę się mylić). Jak dla mnie, to całkiem dobra metoda, żeby poznać jako tako działanie gaźnika w praktyce  
 Ostatnio zmieniony przez szefostwo dnia Czw 22:31, 01 Sie 2013, w całości zmieniany 1 raz
 |  | 
	
		| Powrót do góry |  | 
	
		|  | 
	
		|  |