Forum www.kolyaska.fora.pl Strona Główna www.kolyaska.fora.pl
Motocykle radzieckie
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Rusek za mną chodzi
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.kolyaska.fora.pl Strona Główna -> Dzień dobry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
szable




Dołączył: 07 Kwi 2010
Posty: 203
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Świnoujście

PostWysłany: Pon 19:32, 29 Mar 2021    Temat postu:

Dioblik napisał:
Dziękuje Panowie Smile
Dajcie upust swojej wiedzy. Jakbyś kupował Ruska dla Siebie?



bardzo dobrze zadane pytanie.
Niestety nie ma jednej odpowiedzi. Jest wielu bardzo doświadczonych drajwerów i tu na Kolyasce i na RM, jednak... każdy ma swój własny film. Każdy fiksuje się inaczej. Jeden stawia na motocykle napędowe z najmocniejszym piecem BMW i znają tylko dwa położenia przepustnicy. Inny specjalizuje się w numerach ram i ukrzyżuje CIę na drzwiach garażu za to, że masz ramę z kwietnia 53 a silnik z września 52. Nie ma łatwej odpowiedzi. Mój typ? Kacha na długiej ramie z silnikiem Urala i skrzynią Dniepra.

Powodzenia w wyborze.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nowy12345




Dołączył: 10 Lip 2019
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Żywiec

PostWysłany: Wto 1:33, 30 Mar 2021    Temat postu:

Ja od siebie dodam, ze jestem z tych osob, ktore kupily maszyny "po remoncie" i obu tych zakupow nie zaluje. Pierwszego ruska kupilem dwa lata temu, bylo to K750 kupione w Krakowie od starszego czlowieka, ktory posiadal wlasny warsztat i firme transportowa z busami. Remontami ruskich sobie po prostu dorabial i raz za czas wystawial na sprzedaz. Przez te dwa lata w motorze zmienilem tylko gazniki i zaplon na elektroniczny. Nakrecilem tym okolo na razie okolo 5000km bez wiekszych problemow, ale ja jestem uzytkownikiem podobnym jak kolega @Bies. Moj rusek sluzy do spokojnego poruszania sie, drobnych wycieczek po okolicy, przejechania sie po wiosce w sloneczna pogode. Nie upalam, ani nie mecze mojego sprzetu w blocie, nie katuje, nie wymagam i nie oczekuje od niego rzeczy nadzwyczajnych, na biezaco dbam o podstawowe sprawy jak oleje, zawory itp. i maszyna sie spisuje, oczywiscie ze trzeba przy nim czasem pogrzebac, ale jest to w granicach rozsadku. Na pewno nie musialem rozbierac go do jednej srubki i spedzac niezliczonych godzin w garazu na usuwaniu awarii i doprowadzaniu do jakiegokolwiek stanu uzywalnosci.Mieszkam na wsi pod gorami, wiec rusek jezdzi po roznych drogach i spisuje sie naprawde przyzwoicie. Drugi sprzet kupilem w zeszlym roku, tez po remoncie ale ukrainskim i te opcje raczej odradzam. Tutaj jest juz nieco mniej kolorowo, ale powiedzmy ze cena byla adekwatna do stanu. W nowym nabytku rowniez wymienilem gazniki i zaplon i na razie dzielnie wozi dzielnie moje 4 litery, chociaz podkreslam jezdze bardzo rekreacyjnie. Tak jak kolega @szable napisal, wszystko zalezy kto jak podchodzi do tematu i co wymaga od tego sprzetu. Z postu autora wnioskuje ze rowniez szuka czego do spokojnych niedzielnych przejazdzek, pojechac z dzieciakami, moze czasem smignac gdzies dalej ale bez wielkich szalenstw. Wg mnie jak najbardziej taka opcja ma sens i nie ma sie czego bac i niepotrzebnie zrazac. Jak juz kolega sie zdecyduje na cos to warto tutaj jeszcze skonsultowac, fajnie jakby motocykl byl w miare z jednego kawalka, zeby calosc w miare grala modelowo i rocznikow, to pozniej duzo plusuje i tworzy wartosc. Powodzenia Smile

Ostatnio zmieniony przez nowy12345 dnia Wto 1:39, 30 Mar 2021, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dioblik




Dołączył: 28 Mar 2021
Posty: 117
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków okolice

PostWysłany: Pią 13:47, 02 Kwi 2021    Temat postu:

Witam Szanowne Grono

Co myślicie o tym motorku?
Umówiłem się go zobaczyć po świetach. Pan który go sprzedaje nie ma Nic przeciwko pomiarowi kompresji.

[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zły Porucznik




Dołączył: 10 Lip 2020
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

PostWysłany: Pią 17:51, 02 Kwi 2021    Temat postu:

Fotel w wozie chyba z malucha jest.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zły Porucznik




Dołączył: 10 Lip 2020
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

PostWysłany: Nie 19:51, 04 Kwi 2021    Temat postu:

W sumie to nie wiadomo za bardzo co cię interesuje, sądząc po linku który wysłałeś, oryginalność sprzętu niespecjalnie jest ważna( ten ma jakieś kosmiczne lampy na przykład). Nieznany też jest twój budżet. Jak nie szukasz emy a chcesz pojeździć to z takich nowszych takiego wygrzebałem
[link widoczny dla zalogowanych]

jakiś czas już jest w ofercie więc może cenę się da ponegocjować. Ogólnie fajny i sprawny się wydaje... co myślicie?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dioblik




Dołączył: 28 Mar 2021
Posty: 117
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków okolice

PostWysłany: Sob 9:53, 10 Kwi 2021    Temat postu:

Panowie i Panie

Co myślicie o tym Uralu , ma wsteczny bieg . Umówiłem się obejrzeć go jutro , jakieś sugestie na co zwrócić uwagę? Ogólnie Gość ma go od 4 lat , nie jest handlarzem. Kolor trochę " nie męski" ale mnie nie przeraża , miałem już kiedyś czerwonego Vulcana i wiem jak odpowiadać na pytania kolegów typu "a męskich nie było...?"

[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Dioblik dnia Sob 9:54, 10 Kwi 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zły Porucznik




Dołączył: 10 Lip 2020
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

PostWysłany: Sob 18:21, 10 Kwi 2021    Temat postu:

Spoko jest, nie wiem tylko czy kopnik nie za nisko wisi, ale zobaczysz jak będzie się odpalało.
Opony ok, szprychy też na nowe wyglądają, te szyby, blachy na kolana i ten pałąk z halogenem wywalić i będzie ok.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dz@hym




Dołączył: 19 Mar 2012
Posty: 174
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: wieś w zamojskim..

PostWysłany: Sob 21:51, 10 Kwi 2021    Temat postu:

Jest jeszcze jeden temat: rocznik. Na niektóre imprezy/rajdy dopuszczane są motocykle z określonego przedziału wiekowego -najczęściej do 77-81r. ( corocznie uczestniczę w 2 takich imprezach) Ten pojazd jest trochę za nowy, może to mało ważne ale ja akurat trzymam ruska głównie pod kątem takich imprez by jeździć tam z synem. Może nie każdy organizator jest tak skrupulatny ale...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cyrograf15




Dołączył: 10 Kwi 2010
Posty: 3943
Przeczytał: 13 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

PostWysłany: Sob 22:46, 10 Kwi 2021    Temat postu:

Proponuje Ci jeszcze podgiąć cylindry, wtedy wjedziesz na imprezy dla widlaków Laughing Pamiętam zjazdy dla motocykli ciężkich, gdzie nie wpuszczano Junaków, IŻ-y, AVO i innych pierdzipędów, ale to było dawno a i Urale wpuszczano.
Wojtek
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dioblik




Dołączył: 28 Mar 2021
Posty: 117
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków okolice

PostWysłany: Nie 12:03, 11 Kwi 2021    Temat postu:

Dioblik napisał:
Panowie i Panie

Co myślicie o tym Uralu , ma wsteczny bieg . Umówiłem się obejrzeć go jutro , jakieś sugestie na co zwrócić uwagę? Ogólnie Gość ma go od 4 lat , nie jest handlarzem. Kolor trochę " nie męski" ale mnie nie przeraża , miałem już kiedyś czerwonego Vulcana i wiem jak odpowiadać na pytania kolegów typu "a męskich nie było...?"

[link widoczny dla zalogowanych]


Właśnie wróciłem z oględzin motocykla , w sumie 4 godziny jazdy, niestety na darmo... Motocykl na żywo nie prezentuje się tak jak na fotkach .
Z tych rzeczy które zauważyłem , odpalił spoko ,ale zaniepokoił mnie taki dziwny gwizdzacy dzwięk - własciciel mówił że wpadło coś do wydechu i że trzeba go przepalić.. ( Jak coś może wpaść do wydechu?)
Wyjechał z garażu to mogłem go obejrzeć w swietle dziennym , lakier wcale nie prezentował sie tak ładnie jak w ogłoszeniu , na tylnym błotniku widać kiepsko zrobioną naprawę blacharską a i gondola z przodu pęknięta na spawie. Właściciel (umowonie nazwę go prostakiem) nie chciał mi udostępnić motocykla do jazdy próbnej. Ok nigdy nie jezdziełem z wózkiem bocznym - może ma racje w końcu jego maszyna. Usiadłem więc w wózku i pojechaliśmy na jazdę próbną gdzie z dotąd nie znanej mi perspektywy mogłem obejrzeć kupowany motocykl z boku podczas jazdy.
Jedziemy , Ural ospale reaguje na otwarcie przepustnicy , gdzieś w okolicach średnich dla niego obrotów zaczyna przerywać a prostak stara się tak mieszać biegami aby ta dziura była niewyczuwalna . W międzyczasie spoglądam to na przednie, to na tylne koło i na kolesia jak walczy z kierownicą aby motocykl jechał prosto , koła niby po remoncie a podczas jazdy przypominały jajko, biły i na boki i "góra dół " i to tak że moje oczy podskakiwały, zresztą wszystko podskakiwało. Wróciliśmy z tej przejażdżki i mówię że silnik od spodu mokry od oleju , że widać krople ( to mnie akurat nie zniechęciło) a Prostak mówi że to niemożliwe , Ze silnik przerywa bo ma mało paliwa ! No i że Świece można by wyczyścić ! A dym z okolic dyfra / bębna tłumaczy że może coś lekko obciera! Do tego luz na lagach!
Powiedziałem, że nie chcę go obrażać , odwróciłem się i odszedłem.

Miałem wrażenie że motocykl był kupiony za 3 tysiące , pomalowany i wystawiony za 12 tys. Koła na zdjęciach mnie zachęciły bo wyglądały na "zrobione" tymczasem szprychy nie były nowe a zanużone w jakiejś chemi ( według prostaka) i może nikt tych kół nie centrował. Generalnie Prostak i cham z tego kolesia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cyrograf15




Dołączył: 10 Kwi 2010
Posty: 3943
Przeczytał: 13 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

PostWysłany: Nie 12:40, 11 Kwi 2021    Temat postu:

Znaczy zgodnie z moją teorią, nie ma innego wyjścia jak kupić pojazd za 3 tyś i zakasać rękawy Laughing
Wojtek
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dioblik




Dołączył: 28 Mar 2021
Posty: 117
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków okolice

PostWysłany: Czw 19:49, 06 Maj 2021    Temat postu: Re: Rusek za mną chodzi

Dioblik napisał:
Witam Wszystkich
Od jakiegoś czasu "chodzi" za mną Rusek z koszem . Chciałbym takiego w miarę do jeżdzenia , przeglądam ogłoszenia . Jestem z Krakowa właściwie zachodnich okolic.


Myśle, że mogę zamknąć temat , "Rusek, już za mną nie chodzi". Stałem się posiadaczem M 72 Z 1954 roku , oczywiście trzeba ogarnąć to i tamto Smile i jeszcze pewnie coś więcej , tak czy siak cieszy mnie to:)


Ostatnio zmieniony przez Dioblik dnia Czw 19:50, 06 Maj 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
arek1357




Dołączył: 13 Lip 2013
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 10:46, 15 Maj 2021    Temat postu:

Ja na swoim dolniaku zrobiłem 50000 km jeździłem sporo traktowałem go jak normalny motocykl turystyczny, silnika nie ruszałem wał zero luzów, zmieniałem w tym czasie tylko 2 razy tarcze sprzęgłowe bo się zużyły nie były nie wiadomo jakie a tak pozatym to bardzo sobie chwalę, polecam dolniaka, tylko proponuję uczciwy remont, wtedy można bezawaryjnie jeździć a takie gadanie, że silnik wybucha tłoki się urywają korbowody pękają to dla mnie są głupoty, ktoś pisze kto może remontuje w ten sposób, że tłoki odlewa z cholewiaka a zawory obrabia na na szlifierce kątowej w garażu, a popychacze wykonuje z gwoździa a prądnicę przewija na kolanie używając drutu wiązałkowego bo tańszy, to wtedy uwierzę w takie bzdury...

Oczywiście, że zdarzy się jakaś tego typu awaria bo nawet w
Rolls-Roycach czasem coś pęknie i strzeli ale takie wypadki zdarzają się raz na milion...

Więc nie słuchaj, że jazda ruskim to gra w totolotka, ja objeżdżałem całe Bieszczady, Podlaskie , Zamojskie, tereny, itd... Nigdy nie lawetowałem, jakieś drobne pierdoły tylko były: świeca, linka sprzęgła, odpryśnięty lakier, kabelek, platynki, nawet żarówki nie wymieniałem...

Dlatego przeraża mnie taka opinia o ruskich motorach, które można z powodzeniem traktować jako motory turystyczne, dziennie możesz zrobić nawet 500km a motor nawet nie zajęczy...

Mój rekord to 350 ale to nie żadne osiągnięcie...

Także nie słuchaj opini , staraj się zrobić dobry remont na dobrych częściach, wszystko ma być wyosiowane , wał zrobiony profesjonalnie , koła rozrządu mają pasować do siebie bo często nie pasują, zawory mają być z dobre tłoki to samo polecam Almot jestem bardzo zadowolony

Powierzchnie cylindrów i głowic szlifnięte, popychacze zaworowe, żeby nie miały za dużo luzu bo olej bierze, prowadnice i gniazda zaworowe zrobione, to samo sprzęgło i koło zamachowe ma też być zrobione, prądnica zregenerowana albo kup tę od Jacka jest bardzo dobra...

To tyle w temacie i jeszcze raz powtarzam jaki remont taka jazda , gadanie typu "ma lać i ma się psuć bo to ruski motor" znaczy że ten co tak mówi to konował nie mechanik a nawet nie powinien być użytkownikiem , bo do użytkowania motocykla np. ruskiego też trzeba dorosnąć...

Ja nie mechanik ale użytkownik i jeszcze raz polecam, na dobrze zrobionym silniku przejedziesz 100 000 km może i lepiej...

Dziwią mnie też takie opinie, że np: zrobię cylindry a reszty nie tykam,
powinno się pamiętać, że łańcuch jest tak mocny jak najsłabsze ogniwo,
albo się robi wszystko albo nic taka jest zasada, no chyba , że na handel ale sam siebie nikt nie oszuka...

Za dobry remont z częściami i prądnicą silnik wyjdzie gdzieś około 10000 a może i ponad wraz z silnikiem oczywiście i częściami...

I jeszcze jedna rada nigdy nie kupować ruska po remoncie bo po remoncie i tak będzie do remontu...a cena większa...

Jazda japończykiem to jak jedzenie hot doga na stacji Orlen a jazda ładną emką to tak jak rosół z domowej kury u babci na wsi..., bo te późniejsze drabiniaste konstrukcje już mnie nie interesują...


Ostatnio zmieniony przez arek1357 dnia Sob 11:24, 15 Maj 2021, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cyrograf15




Dołączył: 10 Kwi 2010
Posty: 3943
Przeczytał: 13 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

PostWysłany: Sob 12:16, 15 Maj 2021    Temat postu:

Zawsze mona jeszcze podnieść stawkę zakładu z losem i jechać Ruskiem za granicę Very Happy Przy takim poziomie farta jak opisujesz to bym grał w Totka. Lub po prostu zmienił dilera.
Wojtek
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bies




Dołączył: 28 Sie 2020
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sierakowice woj. pomorskie

PostWysłany: Sob 12:30, 15 Maj 2021    Temat postu:

Każdy ma prawo do swoich poglądów. Często są one wynikiem takich, czy innych tzw." doświadczeń życiowych". Ja mam akurat dobre, by nie powiedzieć b. dobre" w temacie" sowieckich zaprzęgów, ale jest to wynikiem uznawania zasady, że kto dba, ten ma. Dowodem niech będą moje wypady opisane na stronce konrad.r4y.pl.
Oczywiście gdybym taplał się w błocie i w krzakolach, to nie byłoby tak" różowo" Rolling Eyes
P.S. Może jest to też zasługa dobrego towaru od dobrego dilera? Razz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.kolyaska.fora.pl Strona Główna -> Dzień dobry Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 2 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin