Forum www.kolyaska.fora.pl Strona Główna www.kolyaska.fora.pl
Motocykle radzieckie
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

motocykle sportowe
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.kolyaska.fora.pl Strona Główna -> Tematy ogólne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
brzytwa
Administrator



Dołączył: 15 Kwi 2009
Posty: 935
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Piotrków Trybunalski

PostWysłany: Nie 12:57, 24 Lis 2013    Temat postu:

Śmigiel T napisał:

Kiedyś chodziło mi po głowie zrobienie Urala enduro według wzoru z epoki, ale dałem sobie siana.

To jakbyś zmienił zdanie, to mi zostało sporo flaków po takim Uralu - enduro. Tylne koło 18" z oponą 5-18, kierownica, półki od XT przerobione pod ruską ramę, zbiornik od IŻa przerobiony pod ramę do Urala, mały reflektor wraz z mocowaniem, przedni błotnik typu crossowego i to już chyba wszystko. Miałem takiego Urala, ale żeby tym jeździć w terenie to trzeba mieć parę. Tak to wyglądało kiedyś: [link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Śmigiel T




Dołączył: 20 Lis 2009
Posty: 81
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kielce

PostWysłany: Czw 22:50, 05 Gru 2013    Temat postu:

Kiedyś oglądałem linka który podajesz.
Pobadała mi się ta maszyna.
Ale nic więcej poza dograniem oryginału, czy raczej "oryginału" ze swoim uralem nie zrobię.
Nie powiem brakowało mi porządnego hamulca i miękkiego zawieszenia, ale jak pomyślałem nad tym rzeźbieniem to wolałem dokupić całego turystycznego enduraka niż robić to po kawałku.
Choć ruska dopracowałem przez ostatni lata i teraz naprawdę przyjemnie mi się na nim jeździ.


Ciekaw jestem jak się tym ural endurakiem jeździło. Przodek fajny ale tylne amortyzatorki twarde i 10cm skoku. Jak to współgrało??
Z przodu na szosowej oponie, przednie koło nie uciekało??
Fajnie wyskładana maszyna, ale z tego co piszesz chyba długo jej nie używałeś?

Może kupił bym koło 18 cali, raczej bez opony, taka mi nie podejdzie.
Wyślij mi na priv info ile to kosztuje i jak zabierak, centrowanie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
brzytwa
Administrator



Dołączył: 15 Kwi 2009
Posty: 935
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Piotrków Trybunalski

PostWysłany: Pią 7:15, 06 Gru 2013    Temat postu:

Jeździło się przyjemnie, ale jak pisałem- trzeba było mieć trochę siły. Jazda solówką na oryginalnym przodzie w terenie jest trudna, żeby nie powiedzieć - niemożliwa. Po założeniu lekkiego przodu od japońca zaczęło to w miarę śmigać. Długo nie jeździłem, bo przyszła moda na silniki BMW w ruskiej ramie Smile
Do poważnego sportu to się raczej nie nadawało Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cyrograf15




Dołączył: 10 Kwi 2010
Posty: 3941
Przeczytał: 20 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

PostWysłany: Pią 8:26, 06 Gru 2013    Temat postu:

W terenie ciężko się jeździ wszystkim co ma ponad 100kg.
Wojtek
Powrót do góry
Zobacz profil autora
brzytwa
Administrator



Dołączył: 15 Kwi 2009
Posty: 935
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Piotrków Trybunalski

PostWysłany: Pią 8:36, 06 Gru 2013    Temat postu:

A KrAZ-em? Smile
Może napiszmy tak, że zależy od stylu i techniki jazdy. Mi jeździło się fajnie, ale nie mam skali porównawczej, bo nigdy nie jechałem na japońcu.
Skoro BMW mogło wypuścić maszynę na rajd Paryż - Dakar, a w parę lat później Rockstera, to sądzę, że stylizacja w ten deseń ma sens dla leśnych podróżników.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cyrograf15




Dołączył: 10 Kwi 2010
Posty: 3941
Przeczytał: 20 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

PostWysłany: Pią 9:22, 06 Gru 2013    Temat postu:

Rajd Dakaru to specyficzna impreza. Sporo piasku gdzie trzeba mocy. Maszyny tam jadące a zwłaszcza fabryczne w czołówce nie mają nic wspólnego z cywilnymi odpowiednikami. Równie nic wspólnego nie ma pustynia z naszym rodzimym lasem. W tym rajdzie gnają po otwartej przestrzeni z prędkościami 200 km/h, jak w naszym lesie balansuje się na ścieżce pomiędzy drzewami z prędkością 70 km/h to diabełki skaczą po kierownicy.
Wojtek
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Śmigiel T




Dołączył: 20 Lis 2009
Posty: 81
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kielce

PostWysłany: Pią 17:34, 06 Gru 2013    Temat postu:

Nie mieszajmy crosowców do turystycznych enduro.

Tak jak na czymś co waży ponad 100 kg nie da się jeździć w terenie czy raczej po torze crosowym, jak mniemam bo nie próbowałem.
(sam tylko na Uralu zrobiłem kawałek toru, ale taki łatwy na którym dało radę Super Tenere)

Tak motocyklem co waży 100kg nie da się pojechać np na Ukrainę, zagrać toboły biwakowe, zapas wody, 20l paliwa.

Enduraki, takie 500-600cm ważą między 150-200kg. Mówię o takich na wycieczki a nie na oranie.
Ural waży ponad 200 ale jest bardzo niski i nie czuć tak bardzo tej wagi.

Nie mam dużego porównania ale Ural daje sporo frajdy w terenie, czy raczej gruntowych drogach.

Ma minusy: nie nadaje się do przejeżdżania brodów
cięgnie po ziemi tłumiki (to Brzytwa poprawił)
ma mały prześwit i strach się zawiesić na przełamaniu
czasem ale to tylko czasem brakuje mocy-na sypkich podjazdach
tylne zawieszenia jest do d..

jeździ powoli....dla mnie to nie wada

ma też zalety: jest bardzo gleboodporny, przez to że jest niski łatwo się podnosi a przy upadku opiera się na cylindrze/gmolu i nie przygniata nogi.
Na wiele ta maszyna nie pozwala, ale jakoś tak łatwo ją okiełznać.

po co więc na tym dziś jeździć?? -bo to daje frajdę.

Ponieważ ruski są coraz droższe to jest zabawa dla koneserów, już nie uzasadniona ekonomicznie. Kiedyś odrazu kupił bym od Brzytwy części z tego urala enduro i takiego sobie złożył. Dziś już nie mam czasu ani zapału na mechaniczne klocki.

Tak dla rozrywki zastanawiałem się kiedyś czy nie zrobić by turystyka z mz 250.
Lekki w miarę mocny, dać koła 21/18 cali, wysoką szeroką kierownicę, stelaże pod sakwy, opony kostki, wysoki błotnik.... i na trasy turystyczno terenowe.
Ale po podliczeniu kosztów, czasu i efektu to wolałbym stare XT.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cyrograf15




Dołączył: 10 Kwi 2010
Posty: 3941
Przeczytał: 20 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

PostWysłany: Pią 19:48, 06 Gru 2013    Temat postu:

Raczej nie mieszajmy szosowych turystycznych motocykli typu XT, TDM, Africa z normalnymi enduro typu XR czy WR. Crosowe to jeszcze co innego np. CR lub YZ. Taka Africa jest genialna na szosę ale przy próbie wjechania do lasu tylko chrzęst łamanych plastików słychać. Podobnie jak CR nie nadaje się do lasu, kierowca zabity na twardym zawieszeniu i porwany przez silnik który ma dwa położenia gazu on/off a na koniec złapany przez noc w lesie bez świateł i zjedzony przez wilki. Jak coś waży 150kg to jest to szosówka i się do lasu nie nadaje, nie ma co się oszukiwać.
Wojtek
Powrót do góry
Zobacz profil autora
brzytwa
Administrator



Dołączył: 15 Kwi 2009
Posty: 935
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Piotrków Trybunalski

PostWysłany: Pon 14:49, 30 Gru 2013    Temat postu:

Cyrograf15 napisał:
"Przy pomocy NSU 350 robił Ruski jak chciał, te się nigdy w sporcie nie liczyły. Wojtek

Zobacz, jak tu się nie liczą Smile
http://www.youtube.com/watch?v=wLxi_0emK0o
Dla bardziej ciekawskich - jadą prawdopodobnie dwa Urale, prawdopodobnie Mikołaj Iwanutin/Oleg Chagin, a w drugim Siergiej Szczerbinin/Piotr Lugin Smile


Ostatnio zmieniony przez brzytwa dnia Pon 18:49, 30 Gru 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cyrograf15




Dołączył: 10 Kwi 2010
Posty: 3941
Przeczytał: 20 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

PostWysłany: Pon 16:21, 30 Gru 2013    Temat postu:

Wyjątek potwierdza regułę, jedna jaskółka ..., itp, itd. Poza tym to lata 70-te, zmierzch tego typu zawodów. To coś jak obecnie wyścigi łodzi parowych na Tamizie, poważne koncerny się tym nie zajmują > niszowa zabawa dla amatorów.
Wojtek
Powrót do góry
Zobacz profil autora
brzytwa
Administrator



Dołączył: 15 Kwi 2009
Posty: 935
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Piotrków Trybunalski

PostWysłany: Pon 19:23, 30 Gru 2013    Temat postu:

Marudny jesteś.
Zestawy do takiej niszowej zabawy produkuje ciągle choćby JAWA razem z MEFO, KTM wraz z AYR, ZABEL razem z EML - słyszałeś pewnie o takich firmach. Temat niszowy? - w Polsce, rzecz jasna, tak - podobnie jak żużel w Chinach czy skoki narciarskie w Kenii. Zresztą w Polsce wszystkie sporty motorowe są niszowe (no, może oprócz żużla).
Koncerny angażują się w sport, ale najczęściej dają tylko kasę, pojazd i tak powstaje w wyspecjalizowanym warsztacie.
Nasz kolega Algis (Litwa) w zeszłym roku wystąpił Uralem w wyścigach motocykli weteranów w sidecarcrossie w Kleinhau (Niemcy) i na 30 załóg jako debiutant zajął 21 pozycję, a miał chyba najsłabszy silnik w stawce.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cyrograf15




Dołączył: 10 Kwi 2010
Posty: 3941
Przeczytał: 20 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

PostWysłany: Pon 20:23, 30 Gru 2013    Temat postu:

Może i marudny ale wyścigi weteranów nie powodują szczególnego rozwoju sportowych pojazdów i traktowane są jako zabawa. Swego czasu mocno się zastanawiałem nad kupnem krosowego zestawu KTM-a ( był z padniętym silnikiem w Szwajcu za małe pieniądze) i przerobieniu tego na supermoto. Odpuściłem z uwagi na problem z rejestracją. Jak wystartujesz powiedzmy w rajdzie Paryż - Dakar i go ukończysz to przyznam racje że Rusek się do sportu nadaje. Nikła szansa aby ktoś jeszcze tego próbował.
Wojtek
Powrót do góry
Zobacz profil autora
brzytwa
Administrator



Dołączył: 15 Kwi 2009
Posty: 935
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Piotrków Trybunalski

PostWysłany: Pon 20:49, 30 Gru 2013    Temat postu:

Tak po prawdzie to nie uważam rajdów za sport. Sport to zawsze był i jest dla mnie wyścig - klarowna sytuacja, w której zwycięża ten, kto przyjedzie pierwszy.
Druga sprawa to fakt, że jesteśmy na forum weteranów - i jeżeli mamy coś porównywać, to raczej z konstrukcjami z tego samego okresu - i tu raczej Ural się broni.
Inna sprawa jest z Dnieprem - żeby nie było, garść fotek, że nie samym MT-11 firma żyła.




Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adam M.




Dołączył: 15 Mar 2010
Posty: 526
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 21:29, 30 Gru 2013    Temat postu:

Dniepr tez by sie bronil przy zastosowaniu filtrowania oleju i zainwestowania pieniedzy w komponenty z prawdziwego zdazenia - korbowody, tloki z pierscieniami i zawory, nie mowiac o dobrych kolach rozrzadu i walku rozrzadu.
Oprocz tego wszelkie szpilki i sruby trzeba by wymienic na stalowe, zrobic blueprinting ( osiowanie ) silnika i na pewno dalo by sie bez problemu jezdzic Smile.
Z duzymi przebiegami miedzyremontowymi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
brzytwa
Administrator



Dołączył: 15 Kwi 2009
Posty: 935
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Piotrków Trybunalski

PostWysłany: Wto 7:45, 31 Gru 2013    Temat postu:

Adam M. napisał:
Dniepr tez by sie bronił przy zastosowaniu filtrowania oleju .

Przecież ma filtr oleju Smile
Taki sam system filtrowania jest chyba w "maluchu" - tam się sprawdza? Nie ma sensu się sprzeczać - nasi koledzy z Light Speed Team mają wyścigówkę z silnikiem Triumpha i jak zapowiedzieli, chcą się z nami sprawdzić na torze w 2014 roku. Rzecz jasna, mają pewną przewagę na starcie: 14 calowe koła, wszystkie hamulce tarczowe z kołem wózka włącznie no i pozycja kierowcy jest klęcząca. My oczywiście też nie próżnujemy i na nadchodzący sezon wprowadzamy kilka istotnych zmian w silniku i podwoziu. Będzie więc można sprawdzić, co lepsze - anglik czy rusek.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.kolyaska.fora.pl Strona Główna -> Tematy ogólne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 2 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin