Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hius
Dołączył: 06 Cze 2009 Posty: 1095 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trzebownisko k/ Rzeszowa
|
Wysłany: Sob 21:42, 05 Maj 2012 Temat postu: Usprawnienie sprzęgła w cudakach |
|
|
Jakieś przemyślenia w tym temacie ? |
|
Powrót do góry |
|
 |
Hius
Dołączył: 06 Cze 2009 Posty: 1095 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trzebownisko k/ Rzeszowa
|
Wysłany: Sob 22:58, 05 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Może z avo.
lub grube okleiny na jednej tylko tarczy? |
|
Powrót do góry |
|
 |
w_brat Moderator
Dołączył: 15 Kwi 2009 Posty: 235 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 9:27, 06 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Okładziny to tylko współczynnik tarcia, przyjmowany od 0,25 do 0,35. Czyli mało (nawet zmieniając średnicę wewnętrzną). Dużo można zyskać zmieniając wymaganą siłę docisku. Dawniej było prościej wystarczyło kilka monet 10 złotowych pod sprężyny. Zmiana docisku powoduje utrudnienia ze sterowaniem czyli sterowanie hydrauliczne, lub zmiana przełożenia wydłużenie ramienia sterującego popychaczem (ohydnie wygląda). Jak już się bawić to zamiana kpl sprzęgła z dociskiem od jakiegoś samochodu i sterowanie hydrauliczne. Zyskujemy sprężynę centralną czyli bardziej równomierny docisk tarczy i większy moment tarcia przenoszony przez sprzęgło. Jednocześnie odpada nam sprawdzanie nacisku powierzchniowego na okładziny sprzęgła, bo spr to konstruktor samochodu i nie musimy tego dobierać doświadczalnie (z lenistwa bo mamy wstręt do wzorów i obliczeń). To narzazie koniec starczego przynudzania. Wojtek
Widać nie zrozumiałem tematu. Ślizganie przedkładałem zawsze nad stukanie.
Ostatnio zmieniony przez w_brat dnia Wto 6:17, 08 Maj 2012, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Hius
Dołączył: 06 Cze 2009 Posty: 1095 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trzebownisko k/ Rzeszowa
|
Wysłany: Nie 14:28, 06 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
No jak widzę temat ciekawy,mam takie swoje przemyślenia .
Więc tak tarcze metalowe i kołki lecą głównie przez zbyt duży luz więc gdyby dorobić kołki z częścią pracującą np fi 8 a na kołki zakładać tulejki tak dobierając każdą z osobna aby luz wynosił góra 0.05 mm pomiędzy blachami a tulejką
natomiast tulejki na kołkach spasować na 0.01 mm tak aby miały możliwość obracania się podczas exploatacji |
|
Powrót do góry |
|
 |
Prince
Dołączył: 15 Kwi 2009 Posty: 3491 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków <-> Warszawa
|
Wysłany: Nie 15:59, 06 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Ósemka to tam jest drobnozwojowa. Wiec wymiar wewnętrzny tulei musiałby byc większy. Większy niż jest nie może byc bo nie ma na tyle miejsca do zewnętrznej krawędzi obwodu tarcz stalowych. A sama tulejka będzie miała tendencje do obracania sie wyrobiona stroną. Moim zdaniem pomysł do kitu.
Ale jak już to gdyby ktoś miał opcje wykonać dodatkowe otwory w tarczach i kołki lepszej jakości to ja sie piszę- w rozsądnych granicach ceny ofkors  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Hius
Dołączył: 06 Cze 2009 Posty: 1095 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trzebownisko k/ Rzeszowa
|
Wysłany: Pon 16:20, 07 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
W pierwszej blasze od strony koła zamachowego można zrobić że nie będzie się wybijać ani blacha ani kołki natomiast z drugą jest jeszcze problem ale jak się przetoczy tarcze sprzęgłowe o 3 mm to też się problem rozwiąże no roboty ciut jest ale chyba się za to zabiorę.Myślę że mam dobry pomysł. |
|
Powrót do góry |
|
 |
cyborg
Dołączył: 26 Maj 2009 Posty: 292 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Brodnica
|
Wysłany: Pon 21:17, 07 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Zebys nie przedobrzyl. jak sa luzy to wszystko dziala a jak zrobisz na ciasno (podejrzewam ze chcesz dorobic jakies tulejki prowadzace w tarczach i czopy szlifowane) to przy wysprzeglaniu tarcza moze sie klinowac na ciasnych prowadnicach. A tak swoja droga-jedyny problem jaki u siebie zauwazylem ze sprzeglem to to ze wielowypusty na tarczach ciernych z czasem "wybily" wielowypust na walku sprzeglowym skrzyni biegow, i przez to wysprzeglanie bylo problemem-tarcze siedzialy w swoich rowkach wytluczonych i nie chcialy za bardzo sie rozsuwac. |
|
Powrót do góry |
|
 |
|