www.kolyaska.fora.pl

astacus

nareszcie dorwałem K 68 pekar i zajebiaszczo w końcu ustawiłem i dolne i pozostałe obroty (iglica na drugi ząbek od dołu - czyli wysoko), w końcu pojeździłem moim uralem....ale... ale właśnie. NGK B5 ES wystarczyły na 20 min. NGK B4ES na 15 min. Iskra 95 na 10 min, a Iskra 75 na 30 min jazdy
Mam jeszcze denso 16 ale już palce mnie piekły od wymiany i nie dałem rady spróbować. O co chodzi? trochę za szybko padają! Na początku było ubogo, bo elektrody prawie białe a i jak odpalałem, to od razu pełna pyta, żeby wygrzać porządnie, mimo wszystko pada najpierw jeden garnek (pierdzi i strzela), a za chwilę silnik chodzi tylko na wolnych i nie ma mocy wcale. po wymianie świec jest jak nówka, ale szybko sytuacja się powtarza.
podniesienie iglicy spowodowało większą moc, brunatny nalot na swiecach, ale i tak padły... jakieś pomysły? HELP!

j35

Coś ze składem mieszanki i ciepłoty świec nie tak .Już nie raz pisałem że z K 68 miałem problemy i dwa komplety do du...y leżą na półce .Śmigam Katarzyną na K65 swoje spali /9-10 z koszem/ i świece suche z jasnym nalotem brązu. Ale jakie świece? No właśnie ,wcześniej miałem ich z pół wiadra różne różniste i wszystko padało jak nie po kilku, to po kilkunastu, w najlepszym przypadku po kilkudziesięciu kilometrach. Po informacji że do dolniaka najlepiej sprawdzały się stare ruskie 11 -ki, wygrzebałem z Ukraińskiej skrzynki /trochę śmieci dostałem/ takowe świece które dostałem razem z moto na Ukrainie. Wypaliłem je porządnie palnikiem do czystości. Pojawiła się ładna iskra. Świece są z 88 roku CCCP z krótkim cienkim izolatorem .Są też obecnie w sprzedaży niby wschodnie 11-ki z dłuższym wystającym izolatorem które też testowałem, ale padały jak muchy. Na tych zardzewiałych z zewnątrz świecach moto chodzi już drugi rok i nie mam zamiaru go uszczęśliwiać nowinkami. Na jednym ze zlotów militarnych znalazłem i kupiłem sobie na zapas świece CCCP z 89r.takie same jak mam obecnie założone, ale jeżdżą w koszu bo stare się spisują ok. Więc się nie zdziwiłem że te stare kosztowały po 10 zeta a te współczesne po 5 zeta. Współczesna produkcja może jest i ok ale nie wszystkie sprzęta to trawią.

astacus

No właśnie ja rozumiem że świeca ma prawo paść (źle dobrana ciepłota i inne tam bzdury) ale żeby po paru kilometrach? i to nie dobrana z kosmosu, ale oscylująca w wartościach zbliżonych do tych, które są zalecane. Jak ci Ruscy wcześniej jeździli jak tu 10 km przejechać nie idzie...
echhh... najorsze że popróbować będę mógł dopiero w niedzielę... praca.
ale może jakiś świec nakupię.

brylann

Miałem podobnie w Uralu (była sytuacja że tylko stare rosyjskie świece pracowały) na K68 padały wszystkie, była za bogata mieszanka mimo maxymalnego zubożenia( czarne okopcone elektrody), zamówiłem kilka kompletów dysz, stestowałem i najlepiej śmiga na dyszy 80, gwint m5 o ile pamietam. Teraz mam wkręcony zamiennik czyli iskrę F55PS i objeździłem już 2 sezony i co dziwne nie klęka, złapało ładny brązowy kolorek, moto ładnie się wkręca. Dodam że koło zamachowe mam nieźle odciążone a głowice splanowane do oporu. Wolno nie jeżdżę, więc wyższe obroty o dziwo wytrzymuje. Z kolei w drugim Uralu(Cross) na gaxnikach Jikov 638 i tych samych dyszach nie pochwalę tych świec jesli chodzi o długie katowanie w terenie, po 60km padły i jak na razie powrociłem do tych z czasow CCCP. Nie wiem z czego szoszony je robiły ale są naprawdę wytrzymałe Very Happy

Blaniu

Witam...nie chciałem zakładać nowego wątku o świecach ale mam pytanie ponieważ mój tata ma ogromny problem z palącymi świecami w Uralu IMZ 108.10. Tzn. palą mu się swieca za świecą... gaźniki wyregulowane, z tego co mówił to ostatnio miał ngk bp7HS. Czy nie są one aby za zimne? na elektrodach ciemny nalot i szzybko tracą iskrę, tak powiedzmy do kilku kilometrów. Czy możecie coś poradzić? Czy ta świecę ngk BP4hs może spróbować?

Cyrograf15

Ja zakładam BP6HS. Ciemny nalot po kilku kilometrach to bardzo bogaty. NGK są generalnie czułe na zalanie. Gaźniki są wyregulowane, tyle że w tym wypadku do niszczenia świec Very Happy

Wojtek

Blaniu

Dzisiaj rozmawiałem z gościem, który serwisuje motocykle i wspomniał że wyregulowanie gaźników na wolnych obrotach to nie wszystko i trzeba spróbować wymienić dysze główne bo być może za dużo paliwa idzie do mieszanki podczas jazdy. Co o tym sądzicie?

Cyrograf15

Wolne - dysza wolnych
Średnie - iglica
Wysokie - dysza główna
Oczywiście zmiana jednego parametru wpływa na nie tylko na dany zakres obrotów. Poszukaj książki Gaźniki Motocyklowe, Rafał Dmowski, poczytaj, lub jedź do mechanika.
Wojtek

Blaniu

właśnie obejrzałem film o regulacji tego gaźnika i zdaje się rozumiem o co chodzi...myślę z tego co mi tata opowiadał to tak też robił... Ale jeszcze przy najbliższej okazji przegadam to z Nim i zobaczymy