www.kolyaska.fora.pl

Hius

Postaram się wkleić specyfikację teflonów.
Jeszcze jedno mam dysgrafię i z ortografią jestem na bakier sory

Doktor

Panowie niestety nie będzie zdjęć,bo motocykl robiliśmy u Korby w Przegędzy,a tam nie było aparatu,tzn. robił coś Korba komórą,ale niewiele wiem,bo już wtedy byłem chory (po hektogodzinach spędzonych na dworze z niewdzięcznicą ze wschodu) Smile

Nie da się robić zdjęć,bo silnik już jest złożony,ale nic straconego-jak się ociepli spróbuję przejechać jeszcze jedne 8 km (a może dociągnie powyżej dychy? Very Happy

). Nie czarujmy się-do końca marca zdjęcia powinny być już gotowe...
Jak kupowałem cichy rozrząd to były oczywiście trzy koła. Tylko te od prądnicy od razu się rozpadło,a nie sądzę,aby klinek był za ciasny,bo tam pękło..
Hius ja już nie będę inwestował w rusa,pogrzebię sobie co chwilkę przy nim,może to taka opatrzność czuwa,aby nie wyjechać tym starociem na kwadratowych felgach na szosę i przeżyć,a sezon zawsze mogę na M-04 przejeździć...(początek już 24 kwietnia w Kielcach)
Very Happy

j35 · Wysłany: Sob 0:00, 13 Mar 2010 PRZENIESIONY Nie 14:57, 14 Mar 2010 Temat postu:

Nie wiem z czego nasz zrobione koła i od kogo !,ale nie mogę zrozumieć jak ciche koło -miękkie / na wałku / może rozwalić stalowe koło prądnicy !!!.Bez fotek tego nie wyjaśnimy.Ja mam koła z K-na i jest ok, przejechałem setki km, a nie 8-10 ,i koła pracują bez zastrzeżeń.I altka z japca mam zamontowanego i jest super oświetlenie.

agrupa · Wysłany: Sob 0:26, 13 Mar 2010 PRZENIESIONY Nie 14:57, 14 Mar 2010 Temat postu:

Doktor miał raczej na myśli co innego. Przy zakładaniu cudnego cichego koła na wirnik prądnicy - rozpadło się

j35 · Wysłany: Sob 7:26, 13 Mar 2010 PRZENIESIONY Nie 14:58, 14 Mar 2010 Temat postu:

Wszystko jasne.W takim razie jeśli ciche koło było też w komplecie na prądnice to koła nie są z Koszalina .

Doktor · Wysłany: Nie 20:31, 14 Mar 2010 Temat postu:

Ale ktoś to pięknie posklejał- tylko mojego posta brakuje jak pisałem,że Emka piszczy jak zarzynany kot...

Confused

J35-w komplecie miałem koło stalowo-"plastikowe" na wałek rozrządu,i całe stalowe koło na wał korbowy i też stalowe na wirnik prądnicy. I właśnie te ostatnie szybko pękło w miejscu przewężenia na klinek.
Po rozmowie z Hiusem jestem na 99% pewien,że mam cichy komplet kół rozrządu do dupy i będzie naprawdę cichy...za jakieś 5-15 km przebiegu... Crying or Very sad

Prince · Wysłany: Pon 7:12, 15 Mar 2010 Temat postu:

A ja miałbym koncepcje, ale bez zdjęć lypa.

Grzykrzy · Wysłany: Pon 16:47, 15 Mar 2010 Temat postu:

Prince mnie prosił o zapodanie tabeli ......

Grzykrzy · Wysłany: Pon 16:48, 15 Mar 2010 Temat postu:

<a href="http://images46.fotosik.pl/271/7464a182603f95a9.jpg" >
<img src="http://images46.fotosik.pl/271/7464a182603f95a9.jpg" alt="Tabela" width="150px" height="150px" />
</a>

Cos nie bangla tu...
[link widoczny dla zalogowanych]

Hius · Wysłany: Pon 19:21, 15 Mar 2010 Temat postu:

No nareszcie jest tabela więc proszę sobie poczytać .
Ja to przestudiowałem i dlatego zastosowałem materiał PEEK.
Przy przeglądaniu patrzeć na temp. pracy ciągłej pływalność udarność
te trzy to podstawa

j35 · Wysłany: Pon 19:21, 15 Mar 2010 Temat postu:

Doktor,jeśli miałeś taki zestaw to jednak jest od Pawła z Koszalina."agrupa" zbił mnie z tropu ,bo napisał że pękło ciche koło przy zakładaniu na wirnik prądnicy.A te ciche koło to jest właśnie na wałku rozrządu,rdzeń metal i dookoła tworzywo + dwa stalowe.Dzwoń do Pawła masz na to rok gwarancji,i napewno to uwzględni.Troche dziwne żeby stalowe się rozleciało,tym bardzej dostaniesz nowe.Ja na tym jeżdże jak i cała grupa Koszalinska i jak na razie jest ok.W razie czego mam namiary na Koszalin.

Doktor · Wysłany: Czw 23:29, 25 Mar 2010 Temat postu:

Muszę coś zeznać,otóż jak kupowałem "ciche" koła rozrządu (nie pamiętam już od kogo),to przemiły sprzedawca pół godziny doradzał mi co i jak zrobić. Co prawda oleju silnikowego ,który mi polecił nie znalazłem w całym mieście i kupiłem w końcu Castrol 15W/40 ale do rzeczy:
ten sprzedawca powiedział podczas rozmowy,że w Rusie mam nalać oleju po korek,nie sugerując się bagnetem.
Ja jednak byłem złym uczniem i nalałem równo 2 litry jak pan konstruktor przykazał. Jednak za namową jeszcze Korby,który to mi silnik z Emki poskładał,dolałem jeszcze z 2/3 litra i co się okazało: rozrząd znacznie się wyciszył-oby tak zostało,zobaczymy w sobotę,bo mam zamiar razem z Emką jechać na topienie marzanny.(może dojedzie? Surprised

)
Albo będzie tak jak zapodał mi Hius,że z tą ilością oleju simery pójdą w pizdu i robota od nowa

bogus · Wysłany: Pią 12:21, 26 Mar 2010 Temat postu:

Doktorku zimery nie powinny puścić,bo skrzynia korbowa ma odpowietrzenie(odma)Co do kółek rozrządu,to każdy ma swój łeb.Ja wolę zostać przy orginałach, bez względu na dźwięki.To jest emka i chce słyszeć co się dzieje w środku.

klapek · Wysłany: Pią 13:23, 26 Mar 2010 Temat postu:

j35 · Wysłany: Pią 18:25, 26 Mar 2010 Temat postu:

Doktor ! jeśli ktoś Ci prał mózg z laniem oleju po korek ,to napewno nie kolega z koszalina.Aby to lepiej chodziło to koła powinny pracować w jakby lepszej kąpieli olejowej, Smile

a to wymaga małej modyfikacji smarowania.Więc bez tej przeróbki zalecił poziom oleju z kosmosu.JA mam te koła /koło/i normalny poziom oleju,nie kopci,nie pluje olejem i chla olej zgodnie z normami,bo musi !! Laughing

,a i hałasuje jak rus,bo ciche koło nie jest od tego aby go wyciszyć dokładnie,lecz troche uciszyć Wink

!