www.kolyaska.fora.pl

comet

Zakupiłem motocykl MT9 z silnikiem górnozaworowym (oczywiście).
Nie odpalałem go, ponieważ była zima i miał niedrożny układ zasilania oraz uszkodzony kranik. Silnik można było obrócić za pomocą kopniaka. Coś tam nie zazębiało, ale załapywał. Teraz nic z tego. Kopniak się blokuje.
Silnik stoi jak zatarty. Po wrzuceniu biegu i próbie pchnięcia silnik stoi.
Na razie nie planuję jego demontażu i rozbiórki jednak chciałbym go uruchomić by sprawdzić co i jak.
Pytanie czy jest możliwość obrócenia wału bez demontażu silnika?
Co też mogło go zablokować?

Cyrograf15 · Wysłany: Czw 16:55, 19 Mar 2015 Temat postu:

Jak na pych się nie obraca to spokojnie można rozbierać do remontu.
Wojtek

meter30 · Wysłany: Czw 19:11, 19 Mar 2015 Temat postu:

Odkręć swiece, psyknij do cylindrow wd40 lub wlej deko ropy, nie zakrecaj swiec i probuj powoli, delikatnie, nic na sile. Wbij wiekszy bieg np 3 i probuj bujac motorem impulsami w przod i tyl. Choc to i tak ryzykowne, ale jak bedziesz ostrozny to moze sie uda. A jak rozwalisz pierscienie czy cos urwiesz to i tak remont

comet · Wysłany: Czw 21:45, 19 Mar 2015 Temat postu: cd bez zmian

Cyrograf15 · Wysłany: Czw 22:45, 19 Mar 2015 Temat postu:

Wrzucić dowolny bieg z wyjątkiem wstecznego i pchać do przodu.
Wojtek

Michal_ · Wysłany: Czw 23:04, 19 Mar 2015 Temat postu:

A tak się zapytam to pewny jesteś że silnik stoi, a nie skrzynia? bo piszesz że coś tam nie zazębiało - jeśli motocykl nie stał przez tą zimę pod zaspą to raczej by tak nie zarósł. Bez problemu byś się dowiedział ale potrzebny jest demontaż skrzyni...

comet · Wysłany: Pią 1:06, 20 Mar 2015 Temat postu: pchanie bez efektu

szefostwo · Wysłany: Pią 2:17, 20 Mar 2015 Temat postu:

Kopnij na rozłączonym sprzęgle. Mówisz, że działa - jeśli kopniak będzie chodził, znaczy silnik stoi. Jeśli w dalszym ciągu nie kopniesz, to skrzynia.

A stać mogą różne rzeczy. Zdarzyło mi się składać silnik od R-35. Wszystko cud miód a pewnego razu próbuję ruszyć silnikiem i nic. W międzyczasie wkręciłem szpilkę/śrubę mocującą pancerz linki sprzęgła, los chciał, że jest umieszczona nad zamachem i przechodzi na wylot. Oparła się i silnik stał Very Happy

Bywa i tak.

meter30 · Wysłany: Pią 6:36, 20 Mar 2015 Temat postu:

Dziwna sprawa - motor stał przez zimę w garażu i się zatarł? Zanim mojego zakupiłem to stał rok pod chmurką i po wtryśnięciu paliwa pod świece zapalił od razu. Wg mnie coś innego mogło się zablokować

comet · Wysłany: Pią 13:38, 20 Mar 2015 Temat postu: paskudna pogoda i mycie.

meter30 · Wysłany: Pią 13:44, 20 Mar 2015 Temat postu:

Jak tam się zdrowo zapiekło to będziesz miał też wesoło przy zdejmowaniu cylindrów Wink

klapek · Wysłany: Pią 13:55, 20 Mar 2015 Temat postu:

Nie gdybaj, tylko zwal lewą głowicę. Jak moto stoi zimę pod chmurką, to powinno się wykręcić świece i pokopać. Jak coś się nazbierało (woda), to ujdzie otworem świecy.Jak nie chcesz rozbierać, a nie daje Ci spokoju, to przez świecie wlej nafty i zostaw na 2 dni.

PoTomek · Wysłany: Pią 14:10, 20 Mar 2015 Temat postu:

Łojtam, zaraz się zażarł.... Śruba ze sprzęgła się wykręciła i tela.... Rolling Eyes

może nie, ale warto spróbować odsunąć lekko skrzynię i sprawdzić czy puściło.

Dawid1981 · Gość

albo zamach sie odkrecil Smile

)))

comet · Wysłany: Pią 20:48, 20 Mar 2015 Temat postu: a mówili ...

A mówili częste mycie skraca życie...
Idea

Zdjąłem lewą pokrywę głowicy, a tam woda...
Zdjąłem więc głowicę, a tam ruda się szczerzy.
W komorach pływakowych gaźników też woda.
Prawy cylinder ok.
Tłok w lewym cylindrze udało mi się wybić-cofnąć z cylindra przy pomocy krążka hokejowego i gumowego młotka.
Siedział bardzo mocno.
W cylindrze widać wżery w jego górnej części tak, że tylko podchodzi wymiana.
Oj narobiło się.
Ile za komplet cenią, ciekawe?