www.kolyaska.fora.pl

rusian-boxer

Siemanko. Jako, że zabrałem się za projekt - kopia BMW R-71, mam już M-72 z wozem 1952r militarkę, po woli kompletuję graty do jego budowy. Zgromadziłem już trochę części: rama z emki + nosek i odbój podstawki z sygnaturą BMW, przednie zawieszenie, półki góra dół kopie do R-71, lampa przód i tył, dwa silniki, jeden z kachy, drugi z emki z wałkiem na panewce, niestety bez cylindrów, jeszcze mam 2 skrzynie z emki, kopia zbiornik R-71 + błotniki, i jakieś drobne jeszcze o których nie napisałem. Teraz chciałbym zakupić tylne zawieszenie wraz z dyfrem i oraz koła. Zauważyłem, że sprawa dostępności tych elementów w sensownym stanie do emki jest już coraz gorsza. Czy miał ktoś do czynienia z chińskimi dyframi? jak wypada ich jakość? Poprzyglądałem się im trochę i myślę, że za pomocą szlifierki, dremela, pilnika, na koniec uzupełnienia ubytków TIGiem może powstałby wizualnie dyfer jak w R-71, chyba że się mylę i operacja się nie uda. No i czy warto, czy taki chiński dyfer się do czegoś nadaje? Widzę że można by wyrwać za tysiaka kompletny na przełożeniu dziewiątce.
Chyba ze ktoś z forumowiczów posiada na sprzedaż dyfer, suwaki, 2 półbębny do emki?
Druga sprawa to koła, jak wygląda sprawa chińskich zabieraków, są trwałe. Wolałbym nie kupować krzywych starych kół, chciałbym kupić osobno półbębny, szprychy i współczesne obręcze z przetłoczeniami.
Doradzicie coś?
Z góry dziękuję i Pozdrawiam.

Cyrograf15

Akurat ostatnio przyglądałem się dyfrom. Chiński ma dekiel zupełnie inny, zdecydowanie bardziej masywny i ma 2 żebra. Koła są po około 200 $, za takie pieniądze to się ładne emkowskie kupi.
Wojtek

rohhor

Jeśli chodzi o chińskie koła to kilka emek już na nich poskładałem - zarówno koła gotowe jak i opcje krajowe obręcze z przetłoczeniem + chińskie piasty i szprychy - robiłem i na chińskich i krajowych szprychach - naciąganie chińskich było kłopotliwe - gwinty się rwały, krajowe bez zarzutu tak że zdecydowanie polecam krajowe, jak chińskie to lepiej se dokupić 50% więcej żeby się nie zaskoczyć. chińskie piasty są ok - jak jest nowy zabierak w dyfrze to lepiej przed zmontowaniem całości podocierać zabierak dyfra z zabierakiem piasty - nabijać na koło i ściągać i tak kilka razy - smarować żeby łatwiej było ściągnąć a trochę się z tym męczyłem - raz mi się zdarzyło założyć nowe koło na nowy zabierak dyfra ale juz zamontowany - trochę było zabawy żeby koło ściągnąć - ciasno weszło i puścić nie chciało. Całe koła chińskie niby ok ale żeby było super trzeba je docentrować a ze względu na kiepskie szprychy nawet do tego nie podchodziłem świadomy że pewnie trochę zerwie. Całe koła są po ok. 500 zl za szt. Z naszymi szprychami i obręczami wyjdzie pewnie ok. 600-700 zl + zabawa z zaplataniem. Zabierak i atak chiński mam na dyfrach 10 - fajnie sie spasowują i dystansują - przejechane po 2-3 tys na każdym - żadnych niespodzianek jak dotąd, są ładne ślady pracy ale nie wytarte. Obudowy nie miałem okazji testować, mam dekiel chiński ale jeszcze nie założyłem - na pewno tuleja dekla pod zabierak ma większy wcisk, porównując do używanych - niby normalne ale mam pewne obawy czy ten wcisk nie jest za duży - wyjdzie w praniu jak będę go montować. lewy suwak też mam china ale montaż przedemną - na plus to że otwór na oś koła jest nowy, nie wytarty jak większość tego co jest dostępna jako używana więc ściśnie ośkę - inaczej trzeba robić tulejki itp - jak masz dostęp do maszyn to pewnie nie problem, akurat mam ograniczony - chłopaki nacinali lewe suwaki żeby zwiększyć wcisk ale różnie to z tym było - pękały, ponoć na gorąco trzeba ściskać - nie podejmowałem wyzwania Wink

Zły Porucznik

Ja mam lewy suwak nacięty. Podczas ściskania seria sprytnych uderzeń młotkiem, wykonanych przez znanego w pewnych kręgach mistrza obróbki aluminium, żeby odprężyć materiał i udało się: nic nie pękło i działa OK.

dz@hym

Podepnę się pod temat: a czy ma ktoś z kolegów w użytkowaniu chiński przód ala M72? Chodzi mi o jakość lag, tulei i ogólna pracę zawiechy?