www.kolyaska.fora.pl

harley.davidson@wp.pl

Poszukuję motocykla do remontu, byle tanio, może być rozgrzebany.
Motocykl ma jeździć bez wózka (zaprzęg już mam Very Happy

). Zależy mi, żeby miał trochę ładniejszą ramę - czyli rama drabiniasta odpada. Docelowo ma mieć zbiornik taki jak k-750 i pojedyncze siodła. Reszta jest mi w zasadzie obojętna.
No i koniecznie możliwość rejestracji na białych blachach.

krzysiek1953

Witam ja też szukam ale nikto sie nie odzywa albo nie maja albo niechcą sprzedać??

harley.davidson@wp.pl

Myślałem, ze jak kryzys, problemy z pracą, to ludzie będą wyprzedawać niepotrzebny złom Wink

Zostają jeszcze handlarze na wschodzie.

rohhor

Na OLX sporo jest tego: Mogilno ze trzech, SynSama, Leszno - Marek, Poznań - od tych brałem, pewnie jest jeszcze paru innych. TYlko trzeba dzwonić i powiedzieć że zwłoki chcesz, nie zawsze takie zwłoki ogłaszają - osobiście gustuje w takich bo tzw. na chodzie kosztują sporo więcej a i tak trzeba je rozkręcić do ostatniej śrubki, tak czy inaczej, więc na jedno wychodzi, a sporo taniej - przykład M72 w zaprzęgu min ok. 8 tys ale nawet dochodzą to 12tys i lepiej a SynSama przywiózł mi za 6 tys czy 6.5 tys w tym roku - i mówił że to lipa bo nawet kompresji nie ma - co za różnica jak i tak to samo trzeba zrobić z tymi co niby “palą” i nawet “jeżdżą” a niektóre to nawet “elektrykę mają w porządku” Wink

harley.davidson@wp.pl

No i kupiłem.... Dniepra MT-11..... riunę za parę groszy Razz

Zobaczymy czy to się da uratować, jak nie to przeszczep silnika pójdzie Razz

Ceny K-750 drastycznie idą w górę, chyba się kończą.

Sztandar

Pamiętaj, ruina potrafi zrujnować.

Steegen

Akurat każdy rusek cię zrujnuje na to trzeba się psychicznie przygotować Wink

Sztandar

Dobre i słuszne.

harley.davidson@wp.pl

Przesadzacie, nie taki rusek straszny jak go malują Wink

Po rozebraniu silnika nie jest źle, żadnych widocznych uszkodzeń, śrubek w misce.

Sztandar

No to elegancko, miłej zabawy. Przed tobą wiele nie przespanych nocy, a najgorsze to że na tą zarazę szczepionki niema.

Gabrielll

Popieram

jeszcze jeden nie skończony a szukam drugiego Razz

Ale z moich skromnych wyliczeń wychodzi, że taniej wyjdzie kupić samą ramę z papierami i budować od zera. Z mojego obecnego Urala M66, to tak naprawdę, zostało 20 % z tego co kupiłem Smile

... teraz się z tego śmieje Smile

ale taka prawda. Składany z 3, większość od razu do kosza.

rohhor

jak samą ramę z papierami to sugeruję emkę - podobne koszty zestawu startowego ale łatwiej kasiurkę odzyskać jak chcesz podmienić na coś innego. a i zestaw ciut lżejszy, a solo tym bardziej - szosowy weteran się robi, dniepry i kaśki jednak toporniejsze, cięższe...ema beema to jednak do szosy była tworzona, nie pod wojenkę, no ale wyszło jak wyszło..."radzieckie ciężkie motocykle"

Cyrograf15

O ile za przykładem handlarzy nie poskładasz złomu po taniości pod frajera to będzie finansowa porażka. Tu w uczciwy sposób nie da się odzyskać pieniędzy a co dopiero zarobić. Obecnie składam z znajomym dolny silnik, nowe dobre części + regeneracja pozostałych to 5 tyś zł, (bez alternatora/prądnicy). To koszty remontu samego silnika który był jeżdżący, bez robocizny, a gdzie reszta pojazdu?
Wojtek

Gabrielll

Ja postawiłem nareszcie motor na koła- gotowa rama, kpl koła, kpl kierownica, amortyzatory (w tym przód do szlifowania/chrom). O silniku jeszcze nie myślę... poszło grubo ponad 6 tysi. Silnik leży i nietknięty, bez kompresji, pęknięta głowica strach zaglądać dalej. Brak tłumików, kierunków... a gdzie światło, elektryka i malowania....
No dodam, że staram się utrzymać stan kolekcjonerski, chromy, wysoki połysk etc, to też kosztuje. Wszystkie śruby w ramie nierdzewne, szlifowane na półmat, niektóre chrom z połyskiem. Smile

rohhor