www.kolyaska.fora.pl

Cyrograf15

Jak miło być kawalerem, w prawdzie z odzysku ale zawsze Very Happy

Wojtek

GABE

Toście się rozkręcili........... licytacja na całego
Tylko chyba zainteresowany tym tematem odleciał w przedbiegach Laughing

j35

Cyrograf 15 !,nic nie napiszesz na temat skrzynki u Hiusa i tego szperacza, o kierunkach nie wspomne. Cywil ze skrzynką Ci pasuje jest ok ,ale już wojskowy kolor ze skrzynką jest be!! a nie daj boze saperka i linka Smile

.

Prince

Pokrywkę od szpulki ogniowej zgubiłeś.

Cyrograf15

Jak to mówią; Jedna skrzynka syfa nie czyni. Motocykl ładnie zrobiony, całość się komponuje, tu nie mam się czego czepiać. Ja to nazywam przerasowionym orginałem, mnie się podoba.
Wojtek

gapiszon666

No Panowie ładnie kosztują was te motorki. Powoli zaczynam rozumieć że nie ma co szukać zgnilizny za 2 tys bo za chwilę okaże się że będę musiał kupić jeszcze jeden na części. Chyba zdecyduje się na lepszy stan wizualny, silnik oczywiście na chodzie bez wielkich stuków jak młotkiem po imadle i myślę że zimą powoli będę się brał za remont silnika. Jak lepiej przygrzeje słońce to dosiądę japonię i z ciekawości podjadę do tych Konar obejrzeć kilka sztuk jak to one wyglądają na żywca.

corsar

Michal_

Jak chcesz pojeździć, a nie masz doświadczenia to bulisz, ja na swojego wydałem z zakupem ponad 13 (kupiłem za 3,5), a jak byś go zobaczył na postoju to nie uwierzyłbyś że to jeździ, blach nawet nie tykałem (podoba mi się rdza i rysy) i powiem że nauka kosztuje.

corsar co to za laczki od ducati? Very Happy

gapiszon666

Corsar a można wiedzieć ile dałeś za te kaśki? Kiedy i jaki papier był na to?

Prince

dziubek25077

corsar no do oryginału im troche brakuje ale przyznam ze jak na te ceny wyglądają na zdjeciach całkiem fajnie, sam ściągałeś czy juz u nas sie udało?
MOje kaśki:
1959
[link widoczny dla zalogowanych]
1960
[link widoczny dla zalogowanych]
1962
[link widoczny dla zalogowanych]

corsar

Bez wątpienia Dziubek masz motory o większym stopniu oryginalności - niemniej pomyślałem, że skoro większość moich znajomych, w tym i moja żona, nie odróżnią kaśki od emki więc po co przepłacać Smile

1962 wyszukałem pod Koluszkami - były niestety braki w papierach za co zapłaciłem frycowe.
1963 - dorwałem 20 km ode mnie - facet wyglądał jakby nie miał na kolację - schodził z ceny aż żal było dalej negocjować Smile

Michał - jeśli chodzi o oponę wyczynową Ducatii - to długa historia Wink

Usuwałem ten napis naprawdę długo Very Happy

bo opona niczego sobie była - taka normalna ruska szosówka.
Jakiś Sasza chyba chciał podnieść moc o kilka KM i złotym szprajem przez nieudolnie wycięty żyletką szablon podrasował oponę. W dodatku zrobił to z obu stron wwwwrrrr...

Cyrograf15

Tak czy inaczej są to normalne motocykle za normalne pieniądze. Znaczy da się. Jak ktoś dał się nabić w butelkę i zapłacił dwa razy tyle lub więcej do tego wpakował w remont kolejny raz tyle to niech się nie dziwi że nie odzyska nawet połowy pieniędzy. Jak ktoś wystawia Ruska za naście tysięcy i pisze że tyle musi wziąć bo kosztowało znacznie więcej znaczy że jest frajerem. Po raz że tyle go to kosztowało po dwa że liczy na znalezienie kolejnego.
Wojtek

gapiszon666

Coś w tym jest. Ja w wfm władowałem ok 3 tys zł a tam za wiele nie ma. Najpierw trzeba sobie 2 razy przeliczyć żeby raz wydać a nie wydawać cały czas i płakać. A później liczyć na jakiegoś batona co położy 150% wartości pojazdu.

dziubek25077

W takich przypadkach w których kupuje motocykl do swojej kolekcji nie patrze czy cokolwiek mi sie zwróci czy nie, bo po co ma mi sie cos zwracać jak nie mam zamiaru sprzedawać?
Kupowanie motocykla z myślą o renowacji i późniejszym zarobku to najgorsze co może być dla motocykla, robić to półśrodkami a potem liczyć zę zarobi sie na tym niewiadomo co.
Potem efekty widać czesto na allegro co jest super kąskiem dla loży szyderców Smile