www.kolyaska.fora.pl

profss

Piszę na prośbę rodziny naszego forumowego kolegi Hiusa,jak pewnie niektórzy z kolegów już wiedza o wypadku naszego kompana,prośba od jego żony aby nie dzwonić narazie do hiusa ponieważ nie jest on w stanie rozmawiać,jest narazie w nie najlepszym stanie,natomiast jego żona nie zna wielu z nas aby opowiadać co i jak,jeśli ktoś będzie miał jakieś pytania proszę dzwonić do mnie pod 601-564-022 .Pisze tego posta na prośbę żony Hiusa i proszę wszystkich o wyrozumiałość i nie odebrać tego źle,porostu mają teraz dużo na głowie,ja mam stały kontakt z jego rodziną i prosze jak coś do mnie dzwonić. Link [link widoczny dla zalogowanych]

klapek

Właśnie miałem pisać o wypadku...
Miejmy nadzieję że wyjdzie z tego bez szwanku.
Sad

marcello

Czy można jakoś pomóc?

profss

Prince

No też sie odbiłem od syna. profss- dawaj znać jak tam postępy i przy pierwszej okazji złóż od nas życzonka Wink

profss

Na tę chwilę Hius jest już po operacji,niewiem jeszcze dokładnie co i jak dokładnie czy poskładali go odrazu całego czy tylko częściowo bo dość poważne obrażenia były,miednica połamana na 3 części
Połamana prawa ręka,pozrywane nerwy w nodze,ogólny stan był ciężki,wczoraj Mariusz był operowany,wiem ze było też przez chwile bardzo źle ale lekarze dali dali rade.Będe informował co i jak.

klapek

Dzięki Proffs za info!
Trzymamy kciuki za szybki powrót, choć po takich dzwonach zawsze coś zostanie...

profss

Właśnie dostałem wiadomość że nasz kolega zmarł dziś rano.Jeszcze nie wiem kiedy będzie pogrzeb jak czegoś sie dowiem dam znać.

klapek

Brak słów...

Prince

To banalne, ale ostatnio nie miałem kiedy do niego oddzwonić bo pogaduchy z Hiusem potrafiły trwać. Brak słów.. .by opisać jak bardzo teraz z nim chciałbym móc pogadać. Przesympatyczna postać. Kuwra stary. Bardzo żałuję. Nigdy nie odkładać takich spraw na później.

https://www.youtube.com/watch?v=izQsgE0L450

I to kuźwa kaszlenie przez telefon przy odpalaniu papierosów.
-Pal więcej Mariuszu.
-Na coś w końcu trzeba umrzeć, nie?

profss

Do mnie w niedziele zadzwonił na chwilę,był zbyt słaby na dłuższą rozmowe,zamieniliśmy kilka słów.Poznałem Mariusza właśnie na tym forum,z czasem stał sie dla mnie jak starszy brat i najlepszy przyjaciel, byliśmy bardzo zżyci,nie było dnia żebyśmy choć chwili nie pogadali.Kurde jak to boli....

Cyrograf15

[*] Wyrazy współczucia dla rodziny.
Wojtek

skrzydlaty

Ech...

Uścisnęliśmy dłoń na Nocnym, ostatnim razem.

grzeh750

Nie miałem przyjemności poznać go osobiście, tylko przez telefon i z forum, ale to wystarczyło, żal kolegi. [*]

arek1357

Nie żyje bardzo mi przykro byłem bardzo z Nim zżyty