www.kolyaska.fora.pl

blady606

Witam

Tak przypadkiem znalazłem się na małym spotkaniu motocyklistów w Felixtowe na wschodzie Anglii .

Jak zwykle było dość dużo różnego rodzaju maszyn , ale z " Kolyaską " tylko dwie , szkoda .

Zamieszczam parę zdjęć :

[link widoczny dla zalogowanych]

BSA z 1927 roku , przyjechała o własnych siłach

Poniżej z serii " prawie jak Ural "

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

Na poniższych zdjęciach , wartość zabezpieczenia przeciw złodziejom , może przewyższać wartość zaprzęgu .

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

A tak już bez żartów , to naprawdę prawdziwą przyjemność sprawiła mi rozmowa z tymi ludzmi , którzy traktują swoje " sidecary " jak zabawki do dobrej zabawy , nie dopisując do tego żadnej zbędnej filozofii .

Pozdrawiam

Prince

Nie do wiary jak można było spartaczyć taki ładny motocykl jakim był kiedyś goldas. Przefajne silniki kiedyś miały. Wózek niezły. Dobrze ze nie piętrowy Wink

Złoty łańcuch -świetny patent. zawsze można na reke założyć. Ale pytanie na co mu dwie klamki?