Forum www.kolyaska.fora.pl Strona Główna www.kolyaska.fora.pl
Motocykle radzieckie
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Ural M-63 - remont dyfra
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.kolyaska.fora.pl Strona Główna -> Mechanika
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
brzytwa
Administrator



Dołączył: 15 Kwi 2009
Posty: 935
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Piotrków Trybunalski

PostWysłany: Czw 8:18, 09 Lut 2017    Temat postu:

Ja zauważyłem. Kilka razy. Jak wałek atakujący dostanie luz, to następne w kolejności są wyłamane zęby w przekładni. W sporcie jak dopuszczę do sytuacji, że atak zacznie się choćby leciutko, prawie niedostrzegalnie przesuwać po osi, to mam potem straty w sprzęcie.
A jeżeli chodzi o wał, to gdzie tam masz przewymiarowanie? Pokaż, w którym miejscu jest przewymiarowany wał Urala/Kaśki/Dniepra, bo ja akurat chcę wycisnąć parę koników więcej i jest ciężko, bo wał nie wytrzymuje.
Uralowski/kaśkowski się rozcentrowuje, a dnieprowski pęka w połowie, no ale może coś podpowiesz?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
szable




Dołączył: 07 Kwi 2010
Posty: 203
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Świnoujście

PostWysłany: Czw 8:53, 09 Lut 2017    Temat postu:

Princu w/g mnie miał na myśli łożyska główne w ruskich wałach - 6207 C3 i tu jak najbardziej trzeba się zgodzić. Widziałem silniki, które miały po 2-3mm luzu na korbach a łożyska główne były całe i jeszcze chciały latać. Reszta wałów też nie jest wcale taka słaba. Załatwia je syf z kół zębatych rozrządu i innych nagarów silnikowych, bo rusek nie ma filtra oleju. Każdy kto robił remont ruskiego silnika wie że wrzutniki oleju (niewłaściwie nazywane odrzutnikami) są zawsze po brzegi zapchane czarnym sypkim dziadostwem.

A jeszcze ciekawostka - na jakiejś angielskojęzycznej grupie Urala (tego nowego), pisali jakie przebiegi robią swoimi zaprzęgami - kilku użytkowników chwaliło się, że mają np 70 tys. km. od nowości i nie zaglądali do silnika. A konstrukcja silnika w środku jest identyczna jak starych Urali. Tam jest zwykły ~kaśkowy wał skok 78mm z korbami krótkimi od Urala, dzięki temu Cr się zwiększył do ~8,5, ponadto cycki z aluminium i normalny filtr oleju, który zatrzymuje czarne dziadostwo!!!.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jakubM-72




Dołączył: 27 Sty 2014
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: małopolska

PostWysłany: Czw 10:55, 09 Lut 2017    Temat postu:

A ja na to powiem tak, z ciekawości po ośmiu latach użytkowania m-72 w normalnych warunkach po przebiegu około 12 tyś. km odkręciłem miskę oleju i co widzę w silniku - czyściutki jakby wczoraj składany (mineralny lubro 20w50). Dodam że olej wymieniam często raz na sezon lub przy około 1 tyś. km. I nie mogę się nadziwić że praktycznie każdy kupiony silnik po otwarciu wygląda jakby zamiast wymiany oleju tylko go dolewali. W misce było troszkę bardzo drobnych opiłków bo wszystkie części przed składaniem silnika zostały opiłowane i wygładzone (a tego dziadostwa było sporo). Może uda mi się zamieścić kilka zdjęć to koledzy zobaczą o co mi chodzi i co mam na myśli.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hybz




Dołączył: 04 Mar 2012
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Czw 16:53, 09 Lut 2017    Temat postu:

Dobrze by było odrzutniki na wale obejrzeć, jak coś miało by się odłożyć to właśnie tam
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cyrograf15




Dołączył: 10 Kwi 2010
Posty: 3941
Przeczytał: 18 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

PostWysłany: Czw 17:30, 09 Lut 2017    Temat postu:

Brzytwa, atak tak jak napisałeś nie ma prawa mieć luzu osiowego. Jak rozbierałeś to było padnięte ruskie łożysko lub/i wygniecione dystansy. Dla tego stosuje bardzo twarde dystanse i nie stosuje ruskich łożysk. Nie wiem jaką moc osiągają twoje silniki że pękają wały. Może trzeba wykonać wał od podstaw z dobrego materiału, a nie czepiać się wymiarów.
Wojtek
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marcin M63




Dołączył: 19 Sty 2017
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Nie 17:28, 12 Lut 2017    Temat postu:

Odświeżam temat naprawy dyfra.

Kupiłem nowy klin ataku (w starym gwint już był zjechany), który ponoć miał pasować do wszystkich bokserów.
No i problem, bo ten nowy jest jakiś "za cienki". Przelatuje na wylot przez łapę krzyżaka i otwór w obu wałkach atakujących (starym i nowym chińczyku) Smile
O klinowaniu połączenia nie ma mowy.



Czy to jest jakiś znany problem? Szukałem w starych postach, ale nic nie znalazłem.

Otwór w chińskim ataku jest za to jajowaty, a powinien być bardziej zbliżony do prostokąta, żeby przynajmniej stary klin pasował, ale to jest do poprawienia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Steegen




Dołączył: 17 Mar 2010
Posty: 486
Przeczytał: 7 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Stegna/Mikoszewo

PostWysłany: Nie 18:43, 12 Lut 2017    Temat postu:

A podkładki masz? Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marcin M63




Dołączył: 19 Sty 2017
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Nie 19:47, 12 Lut 2017    Temat postu:

A co mają podkładki do klina, który ma za małą średnicę i przelatuje przez wałek i łapę krzyżaka? Smile

Oryginalny klin miał wymiary:
długość z gwintem: 52 mm
długość samego klina: 40 mm
średnica w szerszym wymiarze: 10 mm
średnica w węższym wymiarze (tam gdzie sfazowania): 8 mm

Ten nowy klin jest o ok 1mm cieńszy w każdą stronę, czyli jakieś 9/7mm
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cyrograf15




Dołączył: 10 Kwi 2010
Posty: 3941
Przeczytał: 18 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

PostWysłany: Nie 20:33, 12 Lut 2017    Temat postu:

Nie pamiętam dokładnie bo dawno tego nie robiłem. Z tego co pamiętam jak toczyłem to klin był okrągły i tylko z jednej strony piłowałem. Klin ma kasować luz osiowy, dla tego Steegen pisał o dystansach, ma 100% racji.
Wojtek

Ps
Toczyłem jak wiele drobiazgów bo tokarkę po prostu mam, łatwiej i szybciej zrobić mi jakąś pierdołę za 10 minut jak zamawiać i czekać czy po nią jechać do Witka. Robię takie jak mi potrzeba, wymiarów fabrycznych nawet nie sprawdzam, bo i po co w takim wypadku.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pepe




Dołączył: 23 Kwi 2009
Posty: 202
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Busko Zdroj

PostWysłany: Nie 20:43, 12 Lut 2017    Temat postu:

Ten klin ma być wsunięty w stronę przeciwną niż jest na zdjęciu , dając podkładki na wałek atakujący, zmniejszysz luz, by wbić ten klin z oporem.[/code]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
januszp02




Dołączył: 12 Lis 2016
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Podkarpacie

PostWysłany: Czw 21:32, 20 Lip 2017    Temat postu:

W nawiazaniu do watku ktory byl juz czesciowo omawiany mam pytanie czy moze ktos przerabial taki temat z "dziurawa" obudowa. Grubosc scianki tego odlewu w tym przekroju okazala sie niewystarczajaca i musze cos wykombinowac aby to jakos naprawic - patrz gorna czesc zdjecia.
[link widoczny dla zalogowanych]
Jakies pomysly w zakresie DIY?
Drugie pytanie jak to zdemontowac co na zdjeciu? Wykrecilem z obudowy I zanim zepsuje wole zapytac
[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cyrograf15




Dołączył: 10 Kwi 2010
Posty: 3941
Przeczytał: 18 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

PostWysłany: Czw 21:50, 20 Lip 2017    Temat postu:

Blok przetarty od koła, wymienić na dobry, albo olać i na takim jeździć. Szklanka ma lewy gwint i już jest popsuta. Większa czy mniejsza masakra i tak do wymiany.
Wojtek


Ostatnio zmieniony przez Cyrograf15 dnia Czw 21:52, 20 Lip 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
januszp02




Dołączył: 12 Lis 2016
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Podkarpacie

PostWysłany: Czw 22:13, 20 Lip 2017    Temat postu:

Teraz ju wiem ze levy gwint, Balu mi podpowiedzial. Teraz jak rozpatroszyc to co widac na zdjeciu. Jak is sciagacz, mlotek?
Co do zalatania tego przetarcia to pokusilbym sie o 3 rozwiazanie zamiast wymiany na nowe lub olania - moze ktos latal amelinium , pewnie na YT jest kilka wydumek , moze ktos dudral kolo tego to nie bede wywazal otwartych drzwi
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cyrograf15




Dołączył: 10 Kwi 2010
Posty: 3941
Przeczytał: 18 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

PostWysłany: Pią 6:13, 21 Lip 2017    Temat postu:

ODKRĘĆ SZKLANKĘ i wybij klin kardana.
Wojtek
Powrót do góry
Zobacz profil autora
marcello




Dołączył: 04 Mar 2016
Posty: 604
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań

PostWysłany: Pią 15:20, 21 Lip 2017    Temat postu:

Obudowę możesz napawać aluminium i rzeźbić, ale stracisz na to więcej czasu i pieniędzy niż na zakup nowej. Chodziła pewnie z falbaną i do tego jeszcze krzywą.

A co do drugiego kwiatka. Szklankę to bym odkręcił gumówką bo i tak do wywalenia, może zakrętkę przynajmniej uratujesz - ale spodziewam się że w środku będzie kasza. Jak to zrobisz dostaniesz się do klina krzyżaka - opisywanego przez Marcina M63 - wybijesz go i krzyżak powinien zejść (tu też często przydaje się młotek).

Jak ściągniesz krzyżak - możesz zdjąć łożysko skośne (to duże po prawej).
A po lewej bieżnię igiełkowego - odklejacz + ściągacz vs gumówka + młot - ale delikatnie żeby nie pociąć noska zębatki.


Ostatnio zmieniony przez marcello dnia Sob 1:03, 22 Lip 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.kolyaska.fora.pl Strona Główna -> Mechanika Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 3 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin