www.kolyaska.fora.pl

j35 · Wysłany: Czw 22:43, 01 Mar 2012 Temat postu:

W związku z tym ,że mam w łapach imadło, i nie łapie się za sruby ponizej M 10 przy dokręcaniu,to mogę tylko stwierdzić ! że nigdy nie spotkałem się z ukręconą śrubą czy szpilką poniżej danej powierzchni korpusu.Nigdy nie zostanie ukręcone 3-5 mm głęboko w korpusie.Najczęściej jest na równo ,i wtedy jest nakretka migomat z odpowiednim amperarzem dospawanie ,wypala się wtedy syf na gwincie i zawsze się odkręca lub wykręca Smile

.Nigdy nic nie wierciłem ani frezowałem.

Dawid1981 · Gość

Czasami w bloku silnika gwint zaczyna sie ponizej otworu.Często bywa tak ze sruba przy kolejnym dokreceniu wyciaga sie przewęza i pęka a reszte wyciaga do gory i pozostalość zostaje sporo ponizej.Albo jak sie zatrze gwint w polowie to sie w polowie ukreci przy odkręcaniu.Zreszta jak cos pisze to zawsze na wlasnym doświadczeniu i wcale nikt nie musi w to wierzyc Smile

)))).Pozdro dla wszystkich niedowiarków Smile

))

Easy-Rider · Wysłany: Pią 12:42, 09 Mar 2012 Temat postu:

dzieki za rady, glupia sprawa - patentu ze spawaniem mnie w stoczni nie nauczyli

ehh... w wigilie przy lamaniu sie oplatkiem zapalil mi sie od swieczki rekaw najlepszej koszuli - i wiedzialem juz, ze w tym roku bede mial pod gorke...

no i tak to qrfa idzie

Smile

pozdr

j