Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Szymonides11
Dołączył: 07 Maj 2015 Posty: 119 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 16:09, 13 Kwi 2016 Temat postu: Przebudowa alternatora dnieprowego na 9 diod |
|
|
Witam
Krótko i na temat jak po co i dlaczego i czy warto:
1. Ale o co chodzi?
Chodzi o przebudowę alternatora z konstrukcji 6 diodowej na 9 diodową tak jak wszystkie współczesne alternatory samochodowe.
2. Co mi to da?
Zalety
+wzbudzenie zasilane niezależnie od zasilania akumulatorowego
+brak poboru prądu wzbudzenia na niskich obrotach lub wyłączonym silniku (do 2,5A)
+mniej skomplikowany układ połączeń
+przerwanie przewodu alternator-akumulator nie powoduje spalenia diod prostowniczych
+szybsze samowzbudzenie
+perfekcyjnie działająca kontrolka ładowania
+w pełni rozładowany akumulator nie dostanie od razu pełnego prądu do ładowania tylko prąd będzie nieco ograniczony
Wady
-przepalenie żarówki od ładowania pozbawia nas wzbudzenia alternatora i ten musi się sam wzbudzić około 1500rpm
-wymiana regulatora.
3. Jak to zrobić.
Należy rozebrać alternator i zdemontować wiatrak.
[link widoczny dla zalogowanych]
W tym momencie odkręcamy biały przewód który jest wyprowadzaniem jednej fazy z alternatora i przygotowujemy 3 komplety diod krzemowych prostowniczych polutowane z oczkiem 6mm
[link widoczny dla zalogowanych]
Nóżki diody zaginamy zaraz za oczkiem i montujemy na prętach wyprowadzeń faz zasilania, dokręcając nakrętką. Pilnujemy żeby diody nie przekosiło i żeby nigdzie nie dotykała masy lub radiatorów diod głównych.
[link widoczny dla zalogowanych]
powtarzamy procedurę 3 razy
[link widoczny dla zalogowanych]
Następnie ucinamy wyprowadzenia diod na około 7mm i łączymy je wszystkie przewodem
[link widoczny dla zalogowanych]
Do połączonego przewodu dolutowujemy wcześniej odkręcony biały przewód wyprowadzający jedną fazę, teraz będzie to nasz przewód zasilający regulator. Montujemy wiatrak i patrzymy czy nigdzie nie wadzi o nasza fantastyczna konstrukcje.
[link widoczny dla zalogowanych]
Na koniec ja osobiście sobie wyfrezowałem oznaczenia W, +, D na alternatorze ale nie jest to konieczne.
[link widoczny dla zalogowanych]
4. Jak podłączyć.
Teraz następuje kulminacja naszych prac. Musimy się zaopatrzyć w regulator firmy JEZPOL RNA-2 chociaż RNA1 też działa i w sumie każdy regulator do alternatora 9 diodowego będzie działał.
[link widoczny dla zalogowanych]
Tu jest elegancji schemacik. W moim wypadku (frezy na alternatorze) B+ = +, D+ = D, a DF = W. Podłączmy i się cieszymy nowym zmodernizowanym do współczesnych standardów alternatorem
5. Co dalej jak żyć.
Alternator będzie działał tak samo jak wcześniej. Spadnie nam nieco pobór prądu z baterii a napięcie będzie się elegancko stabilizowało. Jako wyzwanie obieram sobie na cel znalezienie i dopasowanie regulatora zamontowanego już na szczotkach tak żeby z alternatory wychodziły tylko 2 kabelki + i kontrolka ładowania. Jak znajdę to sfotografuje i napiszę.
Jeśli się spodobało to mogę zrobić kilka różnych DIY z zakresu elektroniki i zastosowania jej w motocyklu tak żeby poprawić jego funkcjonalność. Zrealizowane mam puki co: zapłon elektroniczny z przerywaczem mechanicznym, przerywacz do kierunkowskazów z tylko 2 bolcami (zamiennym bez modyfikacji instalacji), i miernik napięcia zasilania.
AAA i najważniejsza rzecz na koniec jakich diod użyć i ile kosztują, Kosztują od 0.05gr do 2zl max, jak ktoś chce więcej to oszukuje. A użyć można każda diodę krzemową o prądzie pracy większym niż 3A i napięciu większym niż 25V, ja użyłem FR304 ale może być to dowolna z diod pod tym ohydnym linkiem:
[link widoczny dla zalogowanych]
PS czemu nie zawija się tekst?
Ostatnio zmieniony przez Szymonides11 dnia Śro 16:10, 13 Kwi 2016, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
marcello
Dołączył: 04 Mar 2016 Posty: 604 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 0:50, 14 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
cool man.
a masz jakiś bajer do instalacji 6v? |
|
Powrót do góry |
|
|
Szymonides11
Dołączył: 07 Maj 2015 Posty: 119 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 9:11, 14 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Największy bajer do instalacji 6v to regulator elektroniczny, kable pradnica akumulator co najmniej 4.5mm2 i instalacja 2 przewodowa (rama daje za duży opór elektryczny). Robię też eksperymenty z bateriami Litowymi w miejsce akumulatora ale żywotnośc jeszcze nie jest mi znana. |
|
Powrót do góry |
|
|
marcello
Dołączył: 04 Mar 2016 Posty: 604 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 15:54, 14 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
To proszę o schemat a najlepiej filmik - będę konstruowała - jak pokażesz |
|
Powrót do góry |
|
|
Szymonides11
Dołączył: 07 Maj 2015 Posty: 119 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 16:22, 14 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Hmm, zasadniczo nie wiem co ci odpowiedzieć. Musisz wymienić w instalacji główne przewody prądowe na najgrubsze jakie uznasz za stosowne, i połaczyć przewodem masowym akumulator z pradnicą i lampą, bo tam sa największe odbiory. A regulator, od CZ350 albo 175 powinien bezproblemowo zadziałać i dać dużo lepsze rezultaty niż mechaniczny. Co do instalacji 6V nie oczekuj fajerferków. Duże prądy ogromne starty i nietypowe odbiory. Moim zdaniem niewarte walki. |
|
Powrót do góry |
|
|
|