www.kolyaska.fora.pl

Spluszka

Witam.
Jestem z Krakowa, rosyjskimi motocyklami interesuje się odkad pamiętam.
Mój pierwszy zaprżeg to K750 z 1968, było to ok 13 lat temu.
Obecnie śmigam M72 solo.
Od 3 lat składam do kupy k750 z 1960 roku na wahaczu. Remoncik troszkę się przedłuża ale wszystko musi być na tip top a czasu mało Wink

I tak powoli do sukcesu. Nie wszystko jestem w stanie zrobić sam, nie mam tokarki wiec muszę zepchnąć winę za opóźnienia na fachowców Wink

Pozdrawiam Sebastian

Prince

Cze

Chybabyśmy się widzieli lata temu u Łazanka.

Czyzyk

Witam
Ja tez z okolic tez składam
i tez z podobnego rocznika - 1959 (a przynajmniej tak bym chciał)
wzuć jakieś fotki - chętnie zobacze Smile

Spluszka

k750 jest dopiero w przygotowaniu. Wszystkie elementy poskładane, czekam tylko na parę elementów i składam całość na raz.
W zasadzie brakuje mi tylnich amorków co właśnie się zabieram i gotowego silnika.
Zobacze co mi wyjdzie z przodem na wahaczu.
Wszystko przygotowane ale ciekawe czy będzie ciekło. Nowe tuleje, tłoczki, uszczelnienie na simering.

Sprzęta kupiłem jako rozkręcony złom, w zasadzie nic nie było, fotki przed remontem to jeszcze jakieś poprzedniego właściciela.
Po przerobieniu kiedyś tematu z k750 z 68 stwierdziłem że i tak połowa jest do wywalenia, chyba że ma się ładną baze. Wiadomo przód do roboty, tył też, blacha do dostania.
mam M72 ale od zawsze bardziej kręci mnie wahacz pchany, może kiedyś uda sie zrobić m72 z ostatniej serii na wahaczu Wink

Zaraz podeśle fotki ze stronki.

Spluszka

Link do fotek z prac tak z grubsza. Musze to ładnie opisać i zebrac do kupy Wink

[link widoczny dla zalogowanych]

i link do mojej skończonej m72

[link widoczny dla zalogowanych]

marcello

eMa prześliczna!

Czyzyk

rzeczywiście - eMka świetna
jak Ci kaska tak samo wyjdzie, to już Ci zazdroszcze

marcello

Tyle, że Kaśka z natury jest wstrętna i jest takie powiedzenie "wyżej ... nie podskoczysz" Smile

Czyzyk

oooo - ubliżyłeś mojej "ukochanej"
mnie się podoba Smile

Cyrograf15

Napisał prawdę, nie mając nic złego na myśli. Od Kaczki tylko Dniepr może być paskudniejszy. Pomimo iż ta pierwsza bardzo wysoko zawiesiła poprzeczkę.
Wojtek

Prince

Gadacie. Dla mnie emka jest nieciekawa, nudna z wyglądu. Za to wczesne kaski są niebanalne i przez to fajniejsze.

Drugą sprawą jest to, że emka jest niska, bez amortyzacji i klepana przez chińczyków. Dla mnie średni rarytas.

Spluszka

Ja tam tez jednak stawiam na kaśkę.
M72 ma słabe amortyzowania, nawet po usprawnienu całego przodu tył buja.
Druga sprawa to dostęp do rozmontowania dyfra, dostęp do przodu, amorków itd.
Oczywiście plusem m72 jest jej sylwetka lat 40 Wink

Ale szlak mnie trafia jak mam cos w niej rozmontować.

W kaśce tej modernizowanej wszystko idzie rozmontować na szybciora.
I te błotniki rynny Wink

marcello

Jeden lubi ogórki a drugi ogrodnika córki Smile

Cyrograf15

Coś ci się pomieszało. Wpuszczenie wału pędnego w wahacz to jest dopiero patent kurwy i złodzieja. Jak Ci przyjdzie wymienić głupi przegub gumowy, to się prawdy dowiesz. Amortyzacja słaba w Emie, zwłaszcza solo, bo liczona do wózka. Natomiast w Kaczce zupełny brak sztywności ramy/zawieszenia. Z wózkiem najlepiej się prowadzi ostatnia Ema, ta na wahaczu z przodu. Solo Ural. Kaczka i Dniepr powstały właśnie z rynien zerwanych z okrągłych wierz Cerkwi przez czerwonych bandytów. Z resztą sam się przekonasz Very Happy

Wojtek

Prince

Przegub w kaczce wymienia sie łatwo,o ile nie ma skrzyni dniepra.