www.kolyaska.fora.pl

Otto44

Dzień dobry wszystkim forumowiczom! Na forum zaglądam od dłuższego czasu, jednak postanowiłem się zarejestrować dopiero teraz.

Od tygodnia jestem posiadaczem pięknej (w moich oczach) M72 z 1960 roku. Poprzedni właściciel pochodzący zza wschodniej granicy próbował dość chałupniczo upodobnić ją do BMW, m. in. malując na szary kolor, dorabiając uchwyt pod MG, piłując kaśkowe głowice itp. Wiem, że krzywo się patrzy na takie zabiegi, jednak dla mnie jest to pewne ułatwienie, gdyż jestem członkiem grupy rekonstrukcyjnej armii niemieckiej i docelowo motocykl ten ma stać się na tyle ile można wiernym odwzorowaniem BMW R71. Taka konfiguracja (M72 z silnikiem K750) jest dobrą bazą do ruszenia w kierunku drugowojennego wyglądu.

Jestem niezmiernie ucieszony z zakupu, gdyż właśnie spełnia się jedno z największych marzeń mojego życia, które zrodziło się kilkanaście lat temu gdy jako nastolatek byłem zachwycony motocyklami z koszem na zlotach historycznych. Ciągle jeszcze to do mnie nie dociera Very Happy

Motocykl przywiozłem od Roberta z Mogilna, po niewielkich zabiegach elektrycznych odpalił i jeździ. Po ogólnych oględzinach przez kolegę który zajmuje się odbudową i renowacją zabytkowych maszyn, wychodzi że z kwestii mechanicznych do roboty są oczywiście uszczelki, szlif cylindrów i nowe tłoki oraz nowe gaźniki. A poza tym, cała lista zmian blacharsko-detalicznych w związku z wyglądem docelowym. Będę się tym zajmował w kolejnych tygodniach.
Ale na tę chwilę delektuję się radością z jazdy bezdrożami Very Happy

Pozdrawiam i do zobaczenia w wątkach!

Cyrograf15

O ile M 72 z 1950 może udawać BMW, to 1960 nie. Ilość zmian i modyfikacji w tym okresie była ogromna, to dwa różne motocykle. Chyba że do rekonstrukcji wystarczy feldgrau i znaczki BMW na dowolnym motocyklu z wózkiem. "Ale na tę chwilę delektuję się radością z jazdy bezdrożami" i to wszystko co się zgadza.
Wojtek

Otto44

Jestem świadom ogromu zmian, jaka musi zajść w detalach. Nie jest moim celem zrobić z tego maszyny, która ma oszukiwać znawców radzieckich motocykli. Jednak nie zakończy się to tylko przemalowaniem i znaczkami BMW. Wink

To i tak jest wschodni składak z wielu różnych elementów okraszonych chałupniczymi patentami, z oryginalnego M72 to poza ramą to wiele się nie ostało. Zatem i nie żal mi będzie mi nic tam wymieniać. Smile

Dioblik

Artur pmi

Witaj na forum.