 |
www.kolyaska.fora.pl Motocykle radzieckie
|
| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
Borgia1986
Dołączył: 18 Lut 2025 Posty: 37 Przeczytał: 30 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Dębica
|
Wysłany: Pią 19:23, 25 Lip 2025 Temat postu: |
|
|
Zdjęcia z remontu:
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] |
|
| Powrót do góry |
|
 |
Borgia1986
Dołączył: 18 Lut 2025 Posty: 37 Przeczytał: 30 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Dębica
|
Wysłany: Pią 19:32, 25 Lip 2025 Temat postu: |
|
|
Obecny stan:
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] |
|
| Powrót do góry |
|
 |
Borgia1986
Dołączył: 18 Lut 2025 Posty: 37 Przeczytał: 30 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Dębica
|
Wysłany: Pią 19:43, 25 Lip 2025 Temat postu: |
|
|
Do tej pory jedyne nie zauważyłem żadnych wycieków z silnika, skrzyni czy napędów.
Jedyne co zauważyłem to jak wbijam dwójkę to trochę szarpnie ale tylko z jedynki na dwójkę pozostałe biegi wchodzą płynnie i cicho.
Może za bardzo wkręcam na obroty na jedynce. |
|
| Powrót do góry |
|
 |
Bandit
Dołączył: 25 Lut 2010 Posty: 87 Przeczytał: 7 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 9:20, 26 Lip 2025 Temat postu: |
|
|
Widać ogrom pracy włożonej w pojazd.
Oby jeździł bezawaryjnie.  |
|
| Powrót do góry |
|
 |
neseser
Dołączył: 14 Mar 2023 Posty: 29 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska
|
Wysłany: Czw 13:18, 28 Sie 2025 Temat postu: |
|
|
Przeczytałem ten cały wątek i dochodzę do wniosku, że kupiłeś ten motocykl bardziej po to żeby grzebać niż po to aby nim ganiać. Owszem można wymienić wszystko na nowe, ale po co ? Podejrzewam, że w twoim przypadku to jest podobnie jak z większością kupujących motocykle zabytkowe tzn. widzą na trasie kogoś kto śmiga staruchem i są pełni podziwu, następnie sami kupują, ale boją się tym jeździć, bo co ja zrobię jak się zepsuje. Zatem aby wykluczyć awarię wymieniają wszystko po kolei na nowe, ale to nic nie da, bo jak ma się coś zepsuć to i tak się zepsuje. Wielu zaciera nowe silniki po remoncie, łamane są nowe szprychy itp. rzeczy.
Nie wiem po co ten remont całego silnika skoro sprzedający powiedział, że jest silnik po remoncie? Palił i kulturalnie pracował bez niepokojących odgłosów. Koła też zaplecione, widać wszystko nowe, lakier, chromy OK, plandeka, siedzisko nie ma się czego przyczepić, zresztą już cena mówi , że sprzedający sporo przy nim zrobił, aby tyle wyciągnąć. Po co wywalać Pekary skoro nie są złe, ja nie narzekam, też kupiłem K750 z Pekarami i chodzą, czasami trzeba wyczyścić komorę i tyle.
Zrobiłem po zakupie już kilka tysiecy swoim, zakupionym też od handlarza z tą róznicą, że kupiłem zardzewialca za pół twojej ceny i K750 bo mi się bardziej podoba niż ten Twój. Zaczynałem z nim od zera, ale nigdy bym nie grzebał tyle co ty w sytuacji kiedy motor pali i jeździ. Mój też palił i jeździł pomimo, że wyglądał jak ze złomu. Wymiana płynów, hop na grzbiet i w drogę. Potem systematyczna wymiana i regulacja potrzebnych rzeczy.
Staruchami pomykam już 30 lat, a zaprzęgiem K750 od niedawna, ale mam dla Ciebie już te kilka porad za darmo, wbrew temu czy forumowicze się ze mną zgodzą czy nie, ale to moje doświadczenie z tymi motorami. Nie szukaj dziury w całym, nie zrobisz z tego japonii, to będzie wolno jeździło, silnik pracuje jakby chciał sie zepsuć, ale to tylko złudzenie. Kół nie wycentrujesz na zero choćbyś się zesssnu obudził. Motocykl z wozem zawsze będzie niestabilny, drogi też krzywe, to wszystko trzeba trzymać mocną ręką. Hamulce są słabe i będą słabe, ale hamuje się silnikiem i to dobrze, a hamulcami dohamowuje. Po co ci zapłon elektroniczny, to wszystko dobrze pracuje w oryginale. No i więcej jazdy 15 km a mniej grzebania. Opony w pierwszej kolejności na Mitasy. Klucze, jakieś linki, inne duperały oczywiście zawsze w koszu, ja jeszcze mam na zapasie prądnicę. |
|
| Powrót do góry |
|
 |
neseser
Dołączył: 14 Mar 2023 Posty: 29 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska
|
Wysłany: Czw 13:25, 28 Sie 2025 Temat postu: |
|
|
| No i najważniejsze pilnuj oleju, te motocykle sporo go biorą, jak dobrze pamiętam to nowy 100 ml/100 km, a używany to nawet 150 ml i więcej przy ostrzejszej jeździe. Trzymaj górną granicę, ja dolewam co 100 km. Z tego powodu niejeden zatarł już maszynę. |
|
| Powrót do góry |
|
 |
Borgia1986
Dołączył: 18 Lut 2025 Posty: 37 Przeczytał: 30 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Dębica
|
Wysłany: Nie 6:08, 31 Sie 2025 Temat postu: |
|
|
Witam,
Neseser dziękuję za porady, co do kwestii nabycia motocykla to od dziecka chciałem kiedyś taki posiadać jak mając chyba 8 lat miałem okazję przejechać się takim zaprzęgiem. Od kilku lat jeżdżę na ile czas pozwoli jeżdżę hondą shadow, radziecki motocykl miał być odskocznią od codzienności i bardziej do majsterkowania, ale zależało mi na zdrowej blacharce i ramie. Co do stanu technicznego zakupionego Moto, tak na ogłoszeniu fajnie to wyglądało ale rzeczywistość brutalnie ten stan zweryfikowała na co po części byłem przygotowany chociażby czytając doświadczenia użytkowników tego forum.
Jak już chyba pisałem padł wałek ataku po przejechaniu ledwo kilku kilometrów złamał się, nie mówiąc o problemach z odpaleniem Moto na chińskich gaźnikach PZ30.
A jak już go zacząłem rozbierać to postanowiłem sprawdzić wszystko po kolei z czego też w jakimś stopniu miałem fun.
Niestety patrząc na to co siedziało w środku Moto nie sądzę aby był po kapitalnym remoncie. Ale mając jedynie podstawową wiedzę z mechaniki w uzupełnieniu z dużą ilością katalogów, materiałów i wiedzy forumowiczów oraz po niewielkim uzupełnieniu parku narzędziowego chyba udało mi się doprowadzić sprzęt do stanu jaki oczekiwałem z czego jestem dumny.
Na zaprzęgu zrobiłem już ponad 200 km i fajnie działa, uważam że zapłon elektroniczny to super sprawa pracuje fajnie i płynnie się zbiera. |
|
| Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|